KGHM
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Szaleńcza “jazda na spidzie” ma swój finał w sądzie

Przez   /   18/11/2016  /   1 Comment

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 25-letniemu Bartłomiejowi R., który w czerwcu 2016 spowodował wypadek na ul. Mickiewicza w Jaworze, a potem uciekł nie udzieliwszy pomocy ciężko poszkodowanemu koledze. Prowadził samochód pod wpływem narkotyków i bez prawo jazdy. 

Bartłomiej R nie ma uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. To mu jednak nie przeszkodziło usiąść za kierownicą BMW. Przed jazdą zażył amfetaminę i metaamfetaminę. Pędził 110 kilometrów na godzinę przez miasto. Niebezpiecznie wyprzedzał przy przejściach dla pieszych. Przejechał podwójną linię ciągłą na jezdni. Tak doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym w przeciwnym kierunku samochodem Ford Fiesta. BMW Bartłomieja R. zatrzymało się na przydrożnym drzewie. jadący ze sprawcą jako pasażer Adam H.  -znajomy oskarżonego – doznał obrażeń, które spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu. Jego życie było zagrożone.

Kiedy inne osoby zaczęły udzielać pomocy zakleszczonemu w BMW Adamowi H., Bartłomiej R. uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Udali się za nim w pościg przypadkowi świadkowie wypadku. Do zatrzymania sprawcy doprowadził przebywający w tym dniu na urlopie policjant, który znalazł się w pobliżu drogi ucieczki Bartłomieja R.

25-latek nie dał za wygraną. Gdy policjanci zawieźli go na pobranie krwi do szpitala, znowu spróbował ucieczki i znowu został zatrzymany.

-  Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Jaworze zastosował wobec Bartłomieja R. tymczasowe aresztowanie, które następnie zostało przedłużone i nadal ten najsurowszy środek zapobiegawczy jest wobec oskarżonego stosowany – mówi prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Pokrzywdzony w wypadku kolega Bartłomieja R był leczony w szpitalu we Wrocławiu. Przez kilka dni utrzymywano go w stanie śpiączki farmakologicznej.

Lidia Tkaczyszyn: – Bartłomiej R. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień. Zaprzeczył, by zbiegł z miejsca wypadku drogowego. Oskarżony był już wielokrotnie karany, a w tym za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, przeciwko mieniu oraz z użyciem przemocy. Odbywał kary pozbawienia wolności.

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2953 dni temu dnia 18/11/2016
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Listopad 18, 2016 @ 5:49 pm
  • W dziale: wiadomości

1 komentarz

  1. Sprawiedliwy pisze:

    Dlaczego nie ma szubienicy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

Kolaże11-1024x70811

Moje trzy grosze. Z nią zawsze

Read More →