Ważą się losy złotoryjskiego starosty Józefa Sudoła. Opozycja wini go za brak należytego nadzoru nad szpitalem. Placówka wpadła w długi, które mogą pogrzebać cały powiat. Sześcioro radnych – Wanda Grabos, Damian Klicki, Barbara Kołodziej, Krzysztof Maciejak, Zbigniew Pietruszka i Ryszard Raszkiewicz – złożyło dziś wniosek o odwołanie zarządu powiatu.
Ze względów proceduralnych, na głosowanie w tej sprawie trzeba poczekać co najmniej 30 dni. Wniosek musi m.in. zaopiniować komisja rewizyjna.
Józef Sudoł zasiada w zarządzie powiatu czwartą kadencję, ale nigdy jeszcze jego sytuacja nie rysowała się tak dramatycznie. Jest w konflikcie z załogą szpitala, która ma mu za złe m.in. przeprowadzoną w dziwnych okolicznościach zmianę dyrektora placówki oraz skierowanie do marszałka propozycji przejęcia zadłużonej lecznicy i połączenie jej z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Legnicy. Dla wielu złotoryjan takie rozwiązanie jest równoznaczne z całkowitą likwidacją powiatowego szpitala.
Według opozycji ani Józef Sudoł, ani wicestarosta Rafał Miara nie poświęcali szpitalowi tyle uwagi, ile należało. Dlatego są współodpowiedzialni za obecne kłopoty placówki. Na dzisiejszej sesji wyszły na jaw szokujące fakty. Radni dowiedzieli się na przykład, że choć szpital uruchomił przychodnię medycyny pracy, pracownicy starostwa i podległych mu jednostek byli kierowani na badania okresowe do konkurencyjnej, prywatnej przychodni. Okazało się, że szpital kazał czekać pacjentom rok w kolejce na rehabilitację, choć oddział miał wolne miejsca. Opozycja ze zgrozą stwierdziła, że nikt z zarządu nie zadał sobie trudu, aby o takie rzeczy zadbać.
Pod wnioskiem o odwołanie starosty podpisali się radni Forum Samorządowego 2010 (Krzysztof Maciejak ze Złotoryi, Wanda Grabos z Wilkowa, Zbigniew Pietruszka z Wojcieszowa i Barbara Kołodziej z Zagrodna) oraz Damian Klicki (z ugrupowania burmistrza Ireneusza Żurawskiego Wspólnota na Rzecz Powiatu) i Ryszard Raszkiewicz z Porozumienia Obywatelskiego.
Najprawdopodobniej to właśnie Raszkiewicz mógłby zająć miejsce Sudoła. Trzy lata temu musiał odejść z zarządu powiatu ze względu na oskarżenie o korupcję. Sądy uznały, że jest niewinny. Dziś Ryszard Raszkiewicz jest na najlepszej drodze, by wyjść z cienia i powrócić do odgrywania jednej z głównych ról w złotoryjskiej polityce. Gdyby jeszcze udało mu się uchronić szpital i powiat od katastrofy, mieszkańcy puściliby w niepamięć oskarżenia z prokuratury i znowu nosili go na rękach.
Drukuj
Email
SIEKANA KAPUSTA W PROMOCJI
Bzdury
bbvbvy