Po najlepszych pięciu latach w historii Kolei Dolnośląskich Piotr Rachwalski żegna się z posadą. Marszałek Cezary Przybylski postanowił nagle, w połowie kadencji, zerwać podpisany z nim kontrakt. Nowym prezesem Kolei Dolnośląskich został Damian Stawikowski, jeden z przybocznych Roberta Raczyńskiego. Na wiceprezesów powołano Lecha Witolda Idczaka i Wojciecha Zdanowskiego.
Rada nadzorcza Kolei Dolnośląskich odwołała cały dotychczasowy zarząd spółki, tzn. prezesa Piotra Rachwalskiego oraz wiceprezesa Dionizego Pacamaja (wcześniej, w grudniu, z legnickim przewoźnikiem pożegnał się pożegnał się drugi z wiceprezesów, Piotr Malepszak – dostał pracę w zarządzie firmy budującej Centralny Port Komunikacyjny).
Damian Stawikowski reprezentuje Bezpartyjnych Samorządowów, którzy tworzą obecnie koalicję z PiS-em w Sejmiku Dolnego Śląska. Jest wychowankiem prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego – dorastał politycznie u jego boku. Rozpoczynał jako rzecznik prasowy lubińskiego magistratu, ale był też prezesem komunalnej spółki Regionalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, wicestarostą powiatu lubińskiego, sekretarzem miasta w Lubinie. Zasiada w zarządzie powiatu lubińskiego. Nic go dotąd nie łączyło z koleją, w odróżnieniu od Piotra Rachwalskiego - specjalisty z zakresu transportu i logistyki po Wydziale Ekonomii Uniwersytetu Gdańskiego, od 2003 roku członka Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei.
Doświadczeniem w kolejnictwie nie może się też pochwalić Lech Witold Idczak, były senator Prawa i Sprawiedliwości z Legnicy, były przewodniczący Rady Miejskiej Legnicy i były radny sejmiku . Dla posady wiceprezesa w Kolejach Dolnośląskich musi zrezygnować ze stanowiska prezesa Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, którą zarządza od kwietnia 2016 roku.
Wojciech Zdanowski przed dzisiejszą nominacją był dyrektorem departamentu infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego. Jako jedyny członek zarządu spółki ma doświadczenie w sprawach kolei. Razem z Piotrem Rachwalskim współtworzył Instytut Rozwoju i Promocji Kolei.
Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka, w rozesłanym do mediów komunikacie, pisze: “Nowy zarząd spółki, który tworzą osoby o dużym doświadczeniu w zarządzaniu, podejmie się realizacji wyzwań oraz będzie tworzył warunki dla rozwoju spółki, dbając o wysoką jakość usług przewoźnika kolejowego. Jednocześnie, zarząd województwa dziękuje poprzedniemu zarządowi spółki za dobrą pracę na rzecz rozwoju Kolei Dolnośląskich.”
Pogłoski, że zarząd województwa planuje pozbyć się Rachwalskiego z Kolei Dolnośląskich, pojawiły się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Przyjmowano je z niedowierzaniem, bo za Rachwalskiego legnicka spółka osiągała rekordowe wyniki przewozowe, skutecznie pozyskiwała nowych pasażerów i cieszyła się wśród nich dobrą opinią. Liczby pokazują rewolucję. W roku 2013 pociągi Kolei Dolnośląskich przewoziły rocznie 2,4 mln pasażerów. W ciągu niespełna pięciu lat Rachwalski zdołał pięciokrotnie zwiększyć tę liczbę, Żaden przewoźnik w polskiej historii nie dokonał czegoś równie spektakularnego.
W sieci zaroiło się od komentarzy. Wiele z nich zostawili ludzie kultury, bo Koleje Dolnośląskie za Piotra Rachwalskiego były wyjątkowym przykładem firmy, która dba nie tylko o swój biznes, ale też o dobrą literaturę, teatr, grafikę, kino…
“Najgorsza w historii decyzja Urzędu Marszałkowskiego,. Gorsza niż mianowanie Cezarego Morawskiego dyrektorem Teatru Polskiego we Wrocławiu.” – napisał na Facebooku Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. W Piotrze Rachwalskim i Kolejach Dolnośląskich miał wypróbowanych partnerów, bo Rachwalski rozumiał, jak ważna dla rozwoju kraju jest kultura. Aktorzy Modrzejewskiej czytali w pociągach KD książki, promowali premiery, zapraszali pasażerów na swoje spektakle.
“Żenujące to jest” – komentuje decyzję marszałka Cezarego Przybylskiego Filip Springer, pisarz, reporter, autor książek nagrodzony przez Przybylskiego odznaką “Za zasługi dla Dolnego Śląska”. On również współpracował z Kolejami Dolnośląskimi przy organizacji festiwalu reporterskiego Miedzianka Fest.
“Czułam, że po prostu jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu” – pisze do Piotra Rachwalskiego pisarka Sylwia Chutnik, dziękując eksprezesowi szczególnie za pociąg o wdzięcznej nazwie “III Furie”, hołd dla jednego z najlepszych spektakli w historii Teatru Modrzejewskiej w Legnicy.
FOT. KOLEJE DOLNOŚLĄSKIE, PIOTR KANIKOWSKI
DYZMA NIKODEM PREZESEM KOLEJI DOLNOSLASKICH.