Koncesja na poszukiwanie złóż soli potasowo-magnezowych pod Puckiem została przyznana KGHM zgodnie z prawem – potwierdziła Komisja Europejska. Na jej arbitraż zdał się rywal lubińskiego koncernu, spółka Darley Energy Poland, oskarżając polskie władze o dyskryminowania DEP podczas postępowania koncesyjnego.
Według wstępnych szacunków, w rejonie Zatoki Puckiej zalega ok. 600 mln ton soli potasowo-magnezowych. Geolodzy nie wykluczają, że jest tam również miedź, srebro i sól kamienna.
KGHM prowadzi wiercenia badawcze pod Puckiem. Na razie zrobił jeden z pięciu zaplanowanych odwiertów. Robi to na podstawie koncesji, której w październiku 2014 roku udzielił lubińskiemu koncernowi ówczesny minister środowiska. Gdyby badania potwierdziły zasobność złoża, firma będzie miała pierwszeństwo jego eksploatacji.
O dostęp do soli pod Puckiem zabiegały też trzy inne podmioty: Darley Energy Poland, Polski Potas, oraz Mineralis. Zdaniem ministerstwa,wniosek KGHM zapewniał najszerszy zakres prac geologicznych i był korzystniejszy niż wnioski konkurencji.
Spółka Darley Energy Poland nie pogodziła się z tą decyzją. Wystąpiła wobec Polski z roszczeniem w wysokości 1,4 mld euro (prawie 6 mld zł). Jej zdaniem, przyznanie KGHM koncesji na poszukiwanie złóż pod Puckiem stanowiło niedozwoloną pomoc państwa. DEP zażądało, aby w ramach międzynarodowego arbitrażu spór rozstrzygnęła Komisja Europejska.
Jak informuje KGHM w komunikacie, na początku października Komisja Europejska wydawała decyzję, że “udzielenie w 2014 r. KGHM Polska Miedź S.A. koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż soli potasowo-magnezowej w rejonie Pucka nie stanowi pomocy państwa”. Proces udzielenia koncesji został przeprowadzony w sposób przejrzysty, konkurencyjny i niedyskryminujący. Wszyscy wnioskodawcy mieli jednakowy dostęp do informacji o przebiegu postępowań administracyjnych oraz do konkurencyjnych wniosków. Mogli oni zmieniać swoje wnioski na równych warunkach i wszyscy z nich skorzystali z tej możliwości, włącznie z DEP
- Decyzja Komisji Europejskiej potwierdza słuszność naszych argumentów. Byliśmy przekonani, że koncesja została przyznana KGHM zgodnie z obowiązującym prawem. Wypracowaliśmy sposób postępowania w sprawach sporów koncesyjnych, który pozwala skutecznie zabezpieczyć interesy spółki na kolejne dekady – mówi prezes KGHM Polska Miedź Radosław Domagalski-Łabędzki.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI