W parlamence ważą się losy ustawy, która – jak wynika z argumentacji Ministerstwa Klimatu – umożliwi rozstrzygnięcie sporu pomiędzy KGHM a kanadyjską spółką Miedzi Copper Corp. o koncesje na wydobycie miedzi w okolicach Nowej Soli. Dlaczego projekt budzi podejrzenie, że zmieniając przepisy PiS chce pomóc Kanadyjczykom w przejęciu złóż wartych miliardy dolarów?
22 stycznia Sejm przyjął zaproponowaną przez grupę posłów PiS nowelizację ustawy Prawo geologiczne i górnicze oraz niektórych innych ustaw. Zmiana ma pozwolić rządowi zakończyć pięć konkretnych postępowań koncesyjnych, cofając w ich przypadku skutki nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego z 2014 roku. Będzie miała wpływ na to, według jakich zasad zostaną rozpatrzone wnioski o wydobycie rudy miedzi i srebra w obszarach złożowych: Bytom Odrzański (dwa wnioski) oraz Kotla, Niechlów i Kulów-Luboszyce (po jednym wniosku). To obszar strategiczny dla KGHM – w miarę wyczerpywania się zasobów w rejonie Lubina i Głogowa wydobycie będzie przesuwać się na północ od obecnie eksploatowanych obszarów.
Konkurentem KGHM do złóż w Lubuskiem jest należąca do kanadyjskiego funduszu Lumina Group spółka Miedzi Copper. To ona pierwsza złożyła wniosek o koncesję na wydobycie miedzi w rejonie Bytom Odrzański. KGHM się spóźnił, co zgodnie z obowiązującymi przed 2014 r. przepisami postawiło go na gorszej pozycji. Kanadyjczycy dostali koncesję na Bytom Odrzeński, ale KGHM doprowadził do unieważnienia tej decyzji i wznowienia postępowania koncesyjnego. Szanse lubińskiej spółki wyrównano przy okazji przeprowadzonej w 2014 roku nowelizacji Prawo górnicze i geologiczne. Po tej nowelizacji data złożenia wniosku zaczęła odgrywać mniejszą rolę.
Ale interwencja władz polskiego państwa wzbudziła podejrzenia o brak bezstronności. Z tego powodu toczą się postępowania arbitrażowe, w których Rzeczpospolita Polska jest stroną pozwaną. Może się okazać, że rząd będzie zmuszony wypłacić kanadyjskiemu inwestorowi gigantyczne odszkodowanie.
Nowelizacja, którą PiS próbuje przeprowadzić, wprowadza zasadę, że w przypadku pięciu postępowań koncesyjnych na wydobywanie rud miedzi i srebra w Lubuskiem będą stosowane przepisy ustawy sprzed roku 2014. Czyli, że ponownie wzrośnie przewaga podmotu, który pierwszy wystąpił z wnioskiem o koncesję: Miedzi Copper. Nowelizacji sprzeciwił się Senat, ale Sejm może jeszcze odrzucić senackie weto. Wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie. 12 lutego podczas posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa większość posłów zagłosowała przeciwko zaakceptowaniu decyzji Senatu.
Sprawę nagłaśnia Obywatelski Komitet Obrony Polskich Zasobów Naturalnych. Według niego. PiS zmienia prawo, bo chce oddać strategiczne złoże Kanadyjczykom. “W ciągu najbliższych kilku dni może dojść do dopuszczenia do przyznania koncesji wydobywczych dla kanadyjskiego podmiotu, co odbierze Polakom prawa do wydobycia zasobów o wartości ponad 240 MLD PLN” – pisze w serwisie YouTube.pl Mateusz Jarosiewicz, jeden z członków OKOPZN.
Poseł Aleksander Miszalski (PO-KO) stawia pytania, na które przedstawiciele rządu unikają odpowiedzi: – Czy ta ustawa dotyczy KGHM i Miedzi Copper? Czy po nowelizacji któraś z nich będzie beneficjentem tej nowelizacji? Która?
Aleksander Miszalski przywołuje też nazwisko Konrada Raczkowskiego: – Był podekretarzem stanu w ministerstwie finansów w latach 2015-2016, potem wiceprezesem Banku Ochrony Środowiska, a w 2015 roku został powołany do Narodowej Rady Rozwoju prezydenta Andrzeja Dudy. Od września 2019 roku jest wiceprezesem Miedzi Copper Corporation. Stąd moje pytanie: kto pisał tę ustawę.
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przedstawiciele rządu nie skomentowali formułowanych przez posła podejrzeń.
Gabriela Lenartowicz (PO-KO) widzi w tej sprawie podobieństwo do sytuacji sprzed 18 lat, gdy w rządowym projekcie ustawy o radiofonii i telewizji dokonywano poprawek mających utrudnić Agorze otrzymanie koncesji na ogólnopolską telewizję (tzw. afera Rywina). Sugeruje, że nowelizacja Prawa geologicznego i górniczego ma “wpłynąć kazuistycznie na konkretną sprawę. konkretnej koncesji”. – To naprawdę budzi wątpliwości rzędu “lub czasopisma” – mówi posłanka Lenartowicz.
Bytom Odrzański to obszar strategiczny z punktu widzenia planów rozwojowych KGHM. To teren, który przylega bezpośrednio do obszaru Głogów Głęboki Przemysłowy, gdzie lubiński koncern już wchodzi z eksploatacją. Wraz z innymi złożami (np. Gaworzyce-Radwanice, Kulów-Luboszyce, Retków- Ścinawa) miał stanowić bazę surowcową dla KGHM na przyszłość. Według wstępnych szacunków w rejonie Bytomia Odrzańskiego pod ziemią zalega co najmniej 8 mln ton miedz wartej od 700 mln do 1 mld dolarów).
RYC. KGHM (mapka przedstawia stan z początku 2014 r,, zanim minister uchylił sporne koncesje dla Leszno Cooper)