Polski Związek Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych zwrócił się do władz Legnicy o obniżenie czynszu za lokal przy ul. Zielonej, który wspólnie z Towarzystwem Miłośników Wilna i Wileńszczyzny wykorzystuje jako swoją siedzibę. Coraz mniejszej grupce starych osób trudno już utrzymać biuro.
W Polskim Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych w Legnicy zostało tylko 51 osób. Średnia wieku: 82 lata. Są często schorowani, ciężko doświadczeni przez los. Więcej już ich nigdy nie będzie, przeciwnie, co roku ktoś umiera i organizacja z czasem przestanie istnieć. Ale na razie, zdaniem prezes Marii Kisielewskiej-Podrez, stale jest potrzebna, a bez biura nie mogłaby sprawnie funkcjonować. Lokal przy ul. Zielonej, to nie tylko miejsce, gdzie mogą się spotkać. Tutaj znajdują wsparcie przy staraniach o uprawnienia kombatanckie. Biuro pośredniczy w kontaktach z międzynarodowym Czerwonym Krzyżem i pomaga w innych życiowych sytuacjach.
Pod tym samym adresem dyżuruje również liczące 27 członków Towarzystwo Miłośników Wilna i Wileńszczyzny. To również osoby wiekowe: średnia 72 lata. Lokal jest utrzymywany ze składek członkowskich obu organizacji. I choć czynsz nie jest szczególnie wysoki, starszym ludziom coraz trudniej zgromadzić kwotę potrzebną na jego opłacenie.
Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej Maria Kisielewska-Podrez odczytała skierowany do władz miasta apel o obniżenie czynszu za lokal przy ul. Zielonej. Rada Miejska w tej sprawie nie może podjąć decyzji, kompetentny jest tylko prezydent. Tadeusz Krzakowski obiecał rozpatrzenie sprawy i udzielenie związkowi odpowiedzi.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI