Sobotni (27 października) mecz Miedzi Legnica z Dolcanem Ząbki, który miał się rozegrać na legnickim stadionie, został przeniesiony na inny termin. A wszystko z powodu panującej od rana śnieżycy.
Początkowo myślano, że do meczu dojdzie. Na stadion wjechał nawet pług, który zaczął zbierać śnieg z murawy. Opady były jednak zbyt intensywne, więc obecny na stadionie delegat PZPN po rozmowie z trenerami obu drużyn i sędziami, zdecydował o odwołaniu spotkania.
O godzinie 14, kiedy miał planowo rozpoczynać się mecz, komentator ogłosił, że decyzja o tym czy spotkanie się odbędzie podana zostanie za 15 minut. Wtedy kibice zaczęli krzyczeć “Zamknąć dach, gdzie jest dach?!”, co nagrodzone zostało oklaskami kibiców siedzących po drugiej stronie trybuny. Kibice żartowali także z dzisiejszej sytuacji, mówiąc “Nie ma lata, jest zima”. Co było nawiązaniem do piątkowych wyborów w PZPN, kiedy prezesem związku przestał być Grzegorz Lato a wybrany na to stanowisko został Zbigniew Boniek.
Legniccy kibice mogą spać spokojnie. Bilety zakupione na sobotni mecz zachowują ważność. Będzie można je wykorzystać w najbliższym meczu Miedzi z Dolcanem. Kiedy się odbędzie, póki co, jeszcze nie wiadomo.