Do 15 lutego Prokuratura Okręgowa w Legnicy przedłużyła postępowanie w sprawie znanej legnickiej kancelarii prawnej. Miało w niej dochodzić do fałszowania dokumentów, oszustw lub prób wyłudzenia pieniędzy. Status pokrzywdzonych ma ponad 200 osób z Polski i Niemiec.
Skomplikowane, wielowątkowe śledztwo trwa od końca 2012 roku, gdy do prokuratury zaczęły spływać z całego kraju zawiadomienia od klientów i byłych współpracowników legnickiej kancelarii. Pierwsi skarżyli się głównie, że prawnicy przetrzymują ich pieniądze. Drudzy – że nie otrzymali należytej zapłaty za swoją pracę. We wrześniu 2015 roku, po zgromadzeniu obfitego materiału dowodowego, Prokuratura Okręgowa w Legnicy zdecydowała się postawić zarzuty trojgu pracownikom kancelarii. Nie ma wśród nich mecenasa, który swoim nazwiskiem firmował jej działalność.
Kancelaria specjalizuje się w odzyskiwaniu odszkodowań. W Polsce była i jest jedną z największych firm działających na tym rynku. Miała też filię za granicą. Zatrudniała ponad stu doświadczonych prawników. Korzystała z rozsianej po całym kraju armii agentów, wyszukujących dla niej potencjalnych klientów i podpisujących umowy, na podstawie których prawnicy ruszali w sądowy bój.