Aż do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu legnicki prezydent wstrzyma się z decyzjami w sprawie około 330 byłych kursantów Marka K. – właściciela szkoły nauki jazdy, skazanego kilka lat temu za fałszerstwo. Ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie znalazło podstaw, by uznać zdobyte po jego kursie prawo jazdy za ważne.
Legniccy urzędnicy starają się w tej sprawie postępować bardzo ostrożnie, bo mają świadomość, że te kilkaset osób to nie oszuści, ale ofiary oszusta. W dobrej wierze ? ufając Markowi K. ? odbyły kurs, a potem na podstawie podpisanego przez właściciela auto szkoły dokumentu przystąpiły do egzaminu i uzyskały prawo jazdy. Nie wiedziały, że wcześniej Marek K. stracił instruktorskie uprawnienia za jazdę po alkoholu i że na zaświadczeniach o ukończeniu szkolenia podrabia podpis ojca.
W lipcu 2013 roku, dwa lata po wyroku skazującym fałszerza, sąd orzekł o przepadku dowodów w sprawie Marka K. czyli podrobionych zaświadczeń. Ta techniczna dla sądu decyzja wymusiła na wydziałach komunikacji wszczynanie postępowań administracyjnych w sprawie legalności praw jazdy wobec wszystkich, którzy przystąpili do egzaminu na podstawie podrobionych przez Marka K. zaświadczeń o odbyciu kursu.
Problem dotyczy ponad pół tysiąca osób, w tym około 330 mieszkańców Legnicy.
Nie chcąc niepotrzebnie komplikować życia wszystkim, prezydent Legnicy postanowił, że na razie zabierze prawo jazdy tylko pierwszej na liście osobie z tej grupy. Miał nadzieję, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyli jego decyzję i wskaże przepisy, które pozwolą zachować uprawnienia feralnym kursantom Marka K. Stało się inaczej. SKO w Legnicy podtrzymało decyzję administracyjną prezydenta.
Czy w związku z tym Tadeusz Krzakowski zabierze prawko reszcie kursantów Marka K.?
- Zaczekamy na rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, do którego była kursantka może złożyć skargę na niekorzystną dla siebie decyzję – mówi Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy. – Decyzja musi mieć charakter prawomocny. Dopiero wówczas zostaną podjęte działania wobec pozostałych osób.