Na ujawnionej przez Ministerstwo Sprawiedliwości liście 746 sędziów powołanych przez Radę Państwa PRL jest 12 sędziów orzekający w sądach okregu legnickiego. W ten sposób obóz rządowy próbuje podważać zaufanie do przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości w obliczu rodzącego się buntu.
Listę otrzymał z ministerstwa sprawiedliwości sędzia Konrad Zaradiewicz z neo-KRS. Przekazał ją mediom wspierającym obóz władzy. Listę opublikował portal wPolityce.pl. Potem przedrukowywały ją także inne redakcje.
Na opublikowanej liście jest 11 sędziów orzekających w Sądzie Okręgowym w Legnicy, którzy nominacje sędziowskie otrzymali jeszcze za czasów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. To: wiceprezes sądu, przewodnicząca wydziału wizytacyjnego Elżbieta Hallada (powołana na sędziego rejonowego 1 sierpnia 1987), przewodniczący wydziału cywilnego Zbigniew Juszkiewicz (1 sierpnia 1988), Wojciech Michalski (1 listopada 1984), Anna Młyniec (1 sierpnia 1987), zastępca przewodniczącego wydziału wizytacyjnego Lech Mużyło (1 sierpnia 1984), Mirosława Polak-Pawlaczek (1 października 1988), przewodniczący wydziału karnego Marek Regulski (1 czerwca 1986), przewodniczący wydziału karnego odwoławczego Andrzej Środek (1 czerwca 1986), przewodniczący wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych Jacek Wilga (1 czerwca 1986), Elżbieta Zielińska (1 lipca 1989 roku) i Aleksander Żurakowski (1 lutego 1989 r.). Ponadto na liście ministerstwa jest jeszcze nazwisko sędzi Jadwigi Kawalec-Walorskiej z Sądu Rejonowego w Głogowie. Minister Sprawiedliwości miał możliwość odwołania prezesów sądów, wiceprezesów, przewodniczących wydziałów i ich zastępców na mocy znowelizowanej w lipcu Ustawy o ustroju sądów powszechnych. Przepisy dawały mu pół roku na podjecie takiej decyzji bez podawania przyczyny. W przypadku legnickiego sądu, minister Zbigniew Ziobro nie skorzystał z tej możliwości.
W samym Sądzie Okręgowym w Legnicy pracuje 43 sędziów, co oznacza, że 3/4 z nich zostało powołanych już po transformacji ustrojowej.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
najdziwniejsze ze na tej liscie nie napisali ktorzy sa dobrzy a ktorzy zli.I skad baran przecietny bedzie wiedział co robic.
o pierwszego juz mamy
I mamy monodram a w zasadzie tragifarsę jednego aktora. Lustrator sam się kom… komentuje a w zasadzie kompromituje.
A głupie ludki smoleńskie nie dzielą sędziów na PRL-owwskich i późniejszych tylko na mądrych i głupich oraz uczciwych i skorumpowanych a to w żaden sposób nie zależy od wieku…
a kto by sprawdzal cokolwiek.Chodzi o to zeby rzucic baranom nazwiska.A barany juz same wiedza co dalej.
Wg mojej wiedzy nie wszystkie daty się zgadzają. Coś to było na szybko przygotowywane.
tak na boku to niech ludki smolenskie znajda sobie co skonczył kurdupel jego brat i kiedy i jaka to prace naukowa napisał kurdupel to moze dostana zawału.
no i co z tego.Jak mozna domniemywac tamci byli madrzejsi od czesci obecnych powolanych przez ziobre.A czemu to ziobrowskie sa lepsze od gierkowskich