Wino „Cherry” (3,99 złotych za butelkę) zwabiło do jednego ze ścinawskich supermarketów mocno spragnionego 47-letniego Kazimierza K. Zamiast powszechnie respektowanych w handlu biletów Narodowego Banku Polskiego mężczyzna okazał obsłudze siekierę, uprzednio zademonstrowawszy na szybie jej działanie. „Cherry” wysączył na miejscu. Za niekonwencjonalne podejście do zakupów grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa w Lubinie właśnie skierowała do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia w tej sprawie. Z jej ustaleń wyłania się następujący ciąg zdarzeń.
22 września 2016 roku około godziny 13 spragniony jak diabli Kazimierz K. pojawił się w okolicy supermarketu w Ścinawie. Najpierw siekierą wybił szybę w sklepie (powodując szkodę w wysokości 3.598,14 złotych). Następnie z tą samą siekierą i nożem wszedł przez otwarte drzwi do środka, budząc popłoch wśród klientów i personelu. Klienci wymykali się na zewnątrz udostępnionym im przez obsługę tylnym wejściem. Ucieczką salwowała się również kasjerka i inni pracownicy.
Jeden z nich zachował jednak dość zimnej krwi, by kazać Kazimierzowi K. wyrzucić siekierę. O dziwo, napastnik w końcu posłuchał. Odstawił siekierę na stoisku z warzywami, a z nożem w ręce udał się do działu monopolowego. Tam zabrał z półki dwie butelki wina „Cherry”. Wypił je duszkiem.
Nim dopił drugą butelkę, pod supermarket zajechała Policja, powiadomiona przez pracownice sklepu. Funkcjonariusze sprawnie zatrzymali Kazimierza K. Na komendzie mężczyzna przyznał się do popełnienia obydwu zarzucanych mu przestępstw.
- W toku śledztwa prokurator powziął uzasadnione wątpliwości co do poczytalności Kazimierza K. w czasie popełnienia zarzucanych mu czynów – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Dlatego też w tym zakresie zasięgnął opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Na podstawie badania Kazimierza K. biegli ci stwierdzili, że z powodów przytoczonych w opinii oskarżony tempore criminis miał ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem
Kazimierz K. może jednak stawać przed sądem, i tak się stanie. Za rabunek grozi mu nie mniej niż 3 lata pozbawienia wolności. Za uszkodzenia mienia kodeks karny przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat odsiadki.
Nie kosztowaliśmy nigdy wina “Cherry”, ale może warte jest każdej ceny.