U siedmiorga dzieci i dwóch osób z personelu Przedszkola Miejskiego nr 9 przy ul. Ciołkowskiego w Legnicy lekarze stwierdzili zarażenie salomonellą. Sanepid zdecydował o natychmiastowym zamknięciu placówki. Trwa dezynfekcja pomieszczeń i poszukiwania źródła zarażenia. Pod kątem salomonelli badanie są też pozostałe dzieci, bo dotąd nieznana jest skala problemu.
- W poniedziałek, wtorek dzwonili do nas rodzice, że dzieci złapały grypę jelitową i zostaną w domu – opowiada Iwona Sikorska, dyrektor przedszkola. Potem przyszedł sygnał, że jedno z dzieci jest w szpitalu na badaniach pod kątem salomonelli. Została powiadomiona Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Legnicy. Dyrektor PSSE Jacek Watral podjął decyzję o zamknięciu przedszkola. Pracownicy sanepidu pobrali do badań próbki z blatów, naczyń, rąk przedszkolnego personelu. Kontroli poddano też próbki żywności.W placówce trwa mycie i dezynfekcja sprzętu, ozonowanie sal. Równolegle trzeba przebadać pod katem zarażenia salomonellą 125 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Spośród 27 osób, które zostały poddane badaniu w pierwszej kolejności, groźne bakterie znaleziono u dziewięciu.
Na razie nieznane jest źródło zarażenia. Wprawdzie znaleziono bakterie salomonelii w próbkach jedzenia, ale nie wiadomo, czy to pożywienie było stare i zepsute, czy też zostało zakażone przez chorego pracownika.
- Trudno przewidzieć, jak długo potrwa przerwa w funkcjonowaniu przedszkola – mówi Iwona Sikorka. Placówka, którą kieruje, istnieje ponad 30 lat i nigdy dotąd nie zdarzyła się w niej taka sytuacja. – Przed nami będzie trudne zadanie, by odzyskać zaufanie rodziców i przekonać ich, że dzieci będą u nas bezpieczne.
FOT. PIXABAY.COM