Na skutek protestu Dariusza Widomskiego, Sąd Okręgowy w Legnicy unieważnił wynik ubiegłorocznych wyborów do Rady Miejskiej Złotoryi w okręgu nr 5. Automatycznie wygasił też mandat zdobyty przez Ewę Miarę. Gdy wyrok się uprawomocni, wojewoda dolnośląski wyznaczy termin powtórnych wyborów. – Wystartuję w nich ze zdwojoną siłą – deklaruje świeżo po sądowym zwycięstwie Dariusz Widomski.
Sąd przeanalizował dokumenty z wyborów do Rady Miejskiej Złotoryi z okręgu nr 5 i okręgu nr 13 i uznał, że nieprawidłowości przy wydawaniu kart do głosowania mogły mieć wpływ na wynik wyborów w okręgu nr 5.
Oba jednomandatowe okręgi (nr 5 i nr 13) miały wyznaczony wspólny lokal wyborczy w Złotoryjskim Ośrodku Kultury. Jak dowiedziono, 34 wyborcom z okręgu nr 5 komisja omyłkowo wydała niewłaściwe karty do głosowania, tzn. karty z listą kandydatów z okręgu nr 13.
Dariusz Widomski był kandydatem Sojuszu Lewicy Demokratycznej w okręgu nr 5. Tylko 11 głosami przegrał walkę o mandat w radzie miejskiej z Ewą Miarą (KWW Ireneusz Żurawski). Ze względu na skalę nieprawidłowości (34 karty nieprawidłowo wydane, 11 kart z głosami nieważnymi) Dariusz Widomski zgłosił do sądu wniosek o unieważnienie wyborów w jego okręgu, a sąd podzielił jego wątpliwości.
Podobna sytuacja przydarzyła się w lokalu wyborczym przy ul. Górniczej, gdzie przez półtorej godziny wszystkim wyborcom z okręgu nr 9 wydawano karty z nazwiskami kandydatów do rady miejskiej z okręgu nr 8. Artur Kuba (kandydat z KWW Barbary Zwierzyńskiej DziałajMY Razem) składał w tej sprawie podobny protest jak Dariusz Widomski, ale nie zdołał wykazać przed sądem, że pomyłka komisji wpłynęła na wynik wyborów.
Legnicki sąd ma do rozpatrzenia jeszcze jeden protest wyborczy ze Złotoryi. Chodzi o sprawę Rafała Zaczkowskiego, kandydata KWW Barbary Zwierzyńskiej DziałajMY Razem w okręgu nr 6. Z pierwszego liczenia głosów wynikało, że Rafał Zaczkowski wygrał jednym głosem z Józefem Banaszkiem z KWW Ireneusza Żurawskiego. Ale mniej więcej trzy godziny później na podłodze, gdzie leżały niezliczone jeszcze karty z głosami na burmistrza, znaleziono zawieruszoną kartę wyborów do rady miejskiej z głosem na Banaszka. Doliczono ją do reszty i zrobił się remis. Zgodnie z ordynacją wyborczą w przypadku remisu o tym, komu przypada mandat, decyduje losowanie. W losowaniu (przeprowadzonym bez udziału Zaczkowskiego oraz przedstawiciela KWW Barbary Zwierzyńskiej Działajmy Razem) więcej szczęścia miał Józef Banaszek. Sąd będzie musiał zbadać jeszcze jedną dziwną okoliczność w tym okręgu. Z protokołu wynika, że komisja wydała o jedną kartę za dużo.
Wyrok Sądu Okręgowego w Legnicy w sprawie unieważnienia wyborów do Rady Miejskiej w okręgu nr 5 w Złotoryi jest nieprawomocny. Komisarz wyborczy w Jeleniej Górze może go zaskarżyć. Po uprawomocnieniu się wyroku wojewoda będzie miał 7 dni na ogłoszenie daty powtórnych wyborów. Wybory będą musiały się odbyć w okresie 90 dni od wydania tego postanowienia.
- Ze względu na zaangażowanie moich wyborców nie mógłbym odpuścić tej sprawy – mówi Dariusz Widomski. – Ze zdwojoną siłą i energią wystartuję w wyborach i jestem dobrej myśli.
Okręg nr 5 obejmuje ul. Bohaterów Getta Warszawskiego, ul. Klasztorną ul. Konopnickiej, Plac Reymonta, Plac Uciecha, ul. Staromiejską i ul. Żeromskiego.
FOT. DARIUSZ WIDOMSKI