OSOBUS
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Sąd sobie, bloger sobie. Nowe bzdurki spod Kurki

Przez   /   29/01/2019  /   11 Comments

Piotr Wielgucki (Matka Kurka) od tygodnia rozpowszechnia informację, że uprawomocnił się wyrok zobowiązujący Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy do udostępnienie mu – jak pisze – „faktur i umów” Jacka Stachery.  To nieprawda. Sprawdziłem w sądzie. Nie ma takiego wyroku.

Wspomniany wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie II SAB/Wa 557/16 zobowiązuje Fundację WOŚP jedynie do rozpatrzenia wniosku Piotra Wielguckiego o udostępnienie informacji publicznej.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku II SAB/Wa 557/16 precyzuje, o co mu chodzi:

W sytuacji, gdy wniosek dotyczy informacji będącej informacją publiczną organ (podmiot obowiązany) ma obowiązek:

1. udostępnić tę informację w formie czynności materialno-technicznej, co winno nastąpić bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku oraz w sposób i w formie zgodnej z wnioskiem,

2. wydać, na podstawie art. 16 ust. 1 u.d.i.p., decyzję o odmowie jej udostępnienia w razie uznania, że zachodzą podstawy do takiej odmowy,

3. udzielić informacji, o których mowa w art. 13 ust. 2 i art. 14 ust. 2 u.d.i.p., wyjaśniając przyczyny braku możliwości udostępnienia informacji w terminie bądź zgodnie z wnioskiem, przy jednoczesnym wskazaniu, w jakim terminie, w jaki sposób lub w jakiej formie informacja może być udostępniona niezwłocznie lub

4. poinformować pisemnie wnioskodawcę, że nie posiada żądanej informacji.

Natomiast jeżeli objęta wnioskiem informacja nie ma charakteru informacji publicznej, organ ma obowiązek powiadomić o tym pisemnie wnioskodawcę, przy czym poinformowanie to nie wymaga formy decyzji administracyjnej.”

Sądy administracyjne potwierdziły, że informacja, o jaką zwrócił się do Fundacji WOŚP Piotr Wielgucki mieści się w zakresie Ustawy o dostępie do informacji publicznej, bo a) została skierowana do podmiotu który prowadzi działalność publiczną oraz b) dotyczy kwestii gromadzenia środków publicznych i ich rozdysponowania. W tej sytuacji odpada ostatnia ewentualność (poinformowanie wnioskodawcy zwykłym pismem, że sprawy, o które pyta, nie mają charakteru informacji publicznej). Fundacja WOŚP musi – ni mniej ni więcej – rozpatrzyć wniosek Piotra Wielguckiego o udostępnienie informacji publicznej. A więc może wykonać wyrok II SAB/Wa 557/16 na cztery różne sposoby, opisane wyżej przez warszawski WSA, w zależności od sytuacji. Pierwsza możliwość, którą Matka Kurka wziął za pewnik, to udostępnienie informacji. Druga możliwość, to wydanie decyzji administracyjnej o odmowie udostępnienia informacji, jeśli zachodzą ustawowe przesłanki do takiej decyzji. Trzecia możliwość to wskazanie wydłużonego terminu na udzielenia informacji, jeśli realizacja wniosku wymaga więcej czasu niż 14 dni. Czwarta możliwość, to poinformowanie Wielguckiego, że Fundacja WOŚP nie posiada wnioskowanej informacji.

Uwaga, będzie ważne pytanie! Czy w tej sytuacji zachodzą ustawowe przesłanki do odmówienia Wielguckiemu udostępnienia informacji publicznej? Odpowiedź: tak. Piotr Wielgucki je zna, bo Fundacja WOŚP powołała się na nie przysyłając mu w maju 2016 roku list z odmową udzielenia informacji. Chodzi o art. 5 ust. 2 Ustawy o dostępie do informacji publicznej, gdzie ustawodawca zastrzega:  „Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy.” Jacek Stachera nie pełni funkcji publicznej. Dodatkowo jest przedsiębiorcą, którego chroni prawo. Jakby tego było mało, Piotr Wielgucki zwraca się do Fundacji WOŚP o informacje dotyczące związków Stachery z innym podmiotem, spółką Złoty Melon, która wprawdzie należy w 100 procentach do Fundacji ale prowadzi odrębną działalność; działalność gospodarczą. To kolejna podstawa do pokazania mu zamiast „faktur i umów” figi z makiem. Wydaje mi się więc, że blogera i jego akolitów czeka rozczarowanie.

Zaraz, zaraz. Przecież sam napisałem, że w maju 2016 roku Fundacja WOŚP przywołując te argumenty odmówiła Matce Kurce informacji. Bloger poszedł do sądu i wygrał. Najpierw WSA a potem NSA przyznały mu rację. No to jak jest w końcu?

Prosta sprawa: bloger wygrał, bo udzielona mu przez Fundację WOŚP informacja nie spełniała formalnych wymogów decyzji administracyjnej. Podpisał się pod nią Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Fundacji WOŚP, a nie prezes Jerzy Owsiak lub inny upoważniony członek zarządu. Dlatego sądy administracyjne stwierdziły, że z formalnego punktu widzenia Piotr Wielgucki do dzisiaj nie dostał właściwej (mającej charakter decyzji administracyjnej) odpowiedzi na swój wniosek o udostępnienie informacji publicznej. W tym zakresie stwierdziły bezczynność Fundacji WOŚP. W wyroku SAB/Wa 557/16 Wojewódzki Sąd Administracyjny ujął to tak:

W niniejszej sprawie Fundacja pozostaje w bezczynności, bowiem nie udostępniła żądanej informacji publicznej, ani nie wydała decyzji odmawiającej jej udostępnienia. W odpowiedzi na skargę Fundacja wskazuje jedynie, że pismem z dnia 10 maja 2016 r. poinformowała o odmownym załatwieniu wniosku skarżącego.W ocenie Sądu wskazana odpowiedź nie ma charakteru decyzji. Pismo Fundacji z dnia 10 maja 2016 r. zostało podpisane przez K. D. Rzecznika Prasowego, bez wykazania upoważnienia do działania w imieniu organu, w tym do podejmowania decyzji. Natomiast w świetle postanowień § 30 Statutu Fundacji [...], podejmowanie decyzji we wszystkich sprawach nie zastrzeżonych do kompetencji Konwentu Fundatorów należy do Zarządu Fundacji. Zważywszy na powyższe, a także mając na względzie treść pisma, którym Rzecznik Prasowy “pragnie poinformować”, iż zgodnie z art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej, prawo to podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy, pismo Fundacji z dnia 10 maja 2016 r. miało charakter informacyjny.”

Akapit dalej WSA pisze, że bezczynność Fundacji WOŚP „nie wynikała (…) z milczenia (…) czy też lekceważącego potraktowania wnioskodawcy” i dlatego mimo żądań Piotra Wielguckiego nie może zostać ukarana grzywną.

Post scriptum: Matka Kurka wykazuje ogromną determinację, by wyciągnąć z Fundacji WOŚP interesujące go dokumenty. i być może kiedyś uda mu się wywalczyć w sądzie stosowny nakaz. Ale na pewno to jeszcze nie ten moment. Wbrew temu, w co wierzą czciciele blogera, Wielgucki wciąż nie dysponuje wyrokiem, który nakazywałby pokazanie mu czegokolwiek. Może poza wzniesionym do góry palcem wskazującym.

W uzupełnieniu dodaję odpowiedź NSA na mój mejl w sprawie wyroku. Podkreśliłem czerwoną linią jej najistotniejsze fragmenty.

 

Przywołany w powyższym piśmie wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie II SAB/Wa 557/16 JEST TUTAJ  Z tego samego źródła pochodzą cytaty zaczerpnięte przeze mnie na potrzeby mojego artykułu.

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2116 dni temu dnia 29/01/2019
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 29, 2019 @ 7:34 pm
  • W dziale: wiadomości

11 komentarze

  1. lustrator pisze:

    Panie Redaktorze czy to juz nie jest 66 raz tlumaczone i opisane.Nawet tu.

  2. lustrator pisze:

    to mamuska z ktorych jest?

  3. kurekIjurek pisze:

    lewicowi , antypolscy kosmopolici jak zwykle agresywni , przynajmniej niektórzy

  4. DO GRZEGORZ GALIŃSKI Panie Grzegorzu. Sam nie wiem od czego zacząć. Chyba jednak powinienem zacząć od tego, że Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy działa zgodnie z prawem. Żadna upoważniona do jej kontroli instytucja – począwszy od Urzędu Kontroli Skarbowej a skończywszy na różnych ministerstwach różnych rządów – nigdy nie zgłaszała co do tego wątpliwości. Żadna prokuratura nigdy nie zarzuciła Fundacji WOŚP, spółce Złoty Melon, Owsiakom, Stacherze czy komu tam jeszcze złamania prawa. Wszystkie dokumenty, do publikowania których Fundacja WOŚP jest zobowiązana, znajdzie Pan w internecie na jej stronie, na stronie portalu zbiórek i na portalach stosownych ministerstw.

    Nie istnieje żaden sądowy wyrok nakazujący Owsiakowi pokazanie faktur, umów czy czegokolwiek innego. Mitem rozpowszechnionym przez Matkę Kurkę jest informacja, jakoby Owsiak nie wykonywał wyroków sądów w tym zakresie, bo takich wyroków – powtórzę raz jeszcze – nie ma. W 2014 roku Owsiak rzeczywiście odmówił Sądowi Rejonowemu w Złotoryi dostarczenia dokumentów, o które wnosił sąd, ale – jak przyznał 26 lutego 2015 roku podczas rozprawy apelacyjnej Sąd Okręgowy w Legnicy – zrobił to słusznie. W toczącym się postępowaniu karnym przeciwko Matce Kurce złotoryjski sąd nie miał powodu, by wymuszać na Fundacji WOŚP dostarczania jakichkolwiek dokumentów. Taka jest opinia Sądu Okręgowego w Legnicy, który zbadał tę kwestię i wytknął I instancji błąd proceduralny.

    Ten błąd sądu zaważył, niestety, na tym, jak cała sprawa przepływów finansowych w trójkącie Fundacja – Złoty Melon – Mrówka Cała jest przedstawiana w tzw. niepokornych (spokorniałych przy PiS-ie) mediach. Fundacja WOŚP dwa razy realizowała wnioski sądu w Złotoryi, dostarczając 13 dokumentów, których Matka Kurka żądał w ramach swego prawa do obrony. Te dokumenty interpretował później po swojemu, błędnie, ze złą wolą, manipulując danymi w taki sposób, by obronić swoje tezy. Pod koniec złotoryjskiego procesu Fundacja WOŚP zaproponowała sądowi, żeby powołał biegłego z zakresu księgowości i zadeklarowała, że udostępni mu całą dokumentację znajdującą się w jej posiadaniu. Zrobiła to wtedy, kiedy odmówiła dostarczania do Złotoryi kolejnych papierów. Sąd nie wyraził zgody na takie rozwiązanie. Cóż.

    Jest Pan ofiarą kurkowskiej gównoburzy. Warto sobie uświadomić, że poza pieniaczem Kurką nie znam nikogo innego, kto walczyłby z Fundacja WOŚP w sądach (w tym przypadku administracyjnych) o okazanie jakiś dokumentów. Nie robi tego PiS-owska policja ani PiS-owska prokuratura, bo służby dobrze wiedzą, że Owsiak nie przywłaszcza i nie defrauduje.

  5. I jeszcze jedno Panie Redaktorze. Nie zdziwię się jak wkrótce zobaczy Pan ten podniesiony palec w stosunku do pana osoby. Stan prawny według mojej oceny wygląda tak, że fundacja celowo złamała prawo , bo nie wierzę, że jej wybitni prawnicy dali tzw. dupy i zamiast odpowiedzi w formie decyzji napisali jakieś tam pismo. Na dodatek podpisane przez kogoś tam zamiast osoby upoważnionej. Czyli chociażby w tym konkretnym przypadku Fundacja złamała obowiązujące prawo. A może ja się się mylę? Pozdrawiam Grzegorz Galiński.

  6. Wielguckiemu do dyplomaty daleko, ale ja też te dokumenty w miarę dokładnie przejrzałem i uważam, na tyle ile ja się na tym znam. A myślę, że laikiem w tym temacie nie jestem , to Kurka w większości ma rację. Wbrew nastawieniu redaktora Piotra negatywnie do Kurki ja zawsze staram się spojrzeć na sprawę chłodnym okiem. I żeby było jasne nie jestem, ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem Jurka i Kurka . Wręcz uważam, że to co Jurek robi jest ok. Jednak tak jak tu paru komentujących ja też uważam, że Jurek sam dolewa oliwy do ognia, bo jak uważa , że nie ma sobie nic do zarzucenia to żeby w końcu uciąć raz na zawsze spekulacje powinien udostępnić wszystkie sporne dokumenty. Ja na jego miejscu bym tak zrobił. Co za problem zawnioskować o powołanie biegłego do zbadania tych dokumentów? Skoro tak jak twierdzi fundacja wnioskodawca i ja też mamy złą wolę. O przepraszam panie Piotrze ja laikiem nie jestem, a też mam poważne wątpliwości co do prawidłowości całkowitych rozliczeń i przepływów środków finansowych miedzy wszystkimi podmiotami zaangażowanymi przy realizacji Orkiestry. Przecież chyba łatwiej jest udostępnić te dokumenty o które wnioskuje Kurka . Zresztą ja też bym się chętnie nim przyjrzał i z racji swoich poglądów o których wspomniałem wcześniej nie jestem uprzedzony,ani do Jurka,a tym bardziej do Kurka. Pozdrawiam szanownego Redaktora.

  7. lustrator pisze:

    kibolku mam ci po arabsku?Owsiak dostarczył juz wszytko i wiecej juz NIE mA.Najgorsze ze jak ci podstawi pod nos to i tak NIC z tego nie zrozumiesz.Maja ci przelumaczyc na arabski?

  8. Hassan Kibol pisze:

    Widocznie Owsiak lubi mieć przeciwników. Może właśnie o to chodzi, żeby robić szum wokół WOŚP.
    Niech pokaże kwity zamiast zawsze reagować z nerwami na pytania o nie.
    Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.

  9. DO SAMSON: Fundacja kiedyś myślała tak samo. W 2014 roku dostarczyła do Sądu Rejonowego w Złotoryi wszystkie dokumenty, o które wnioskował Matka Kurka.Matka Kurka zinterpretował je po swojemu, by wykazać swoje krzywdzące tezy. To dlatego w końcu Fundacja WOŚP zmieniła strategię i zaproponowała, że udostępni dokumentację biegłemu wyznaczonemu przez sąd, ale nie pokaże już żadnego papierka laikowi ze złą wolą. Moim zdaniem, jeśli prawo daje podstawy do odmówienia Matce Kurce informacji, to należy ich odmówić.

  10. Samson pisze:

    A to tak ciężko dla świętego spokoju wreszcie udostępnić ten informacje , czy nadal będzie Jerzy Owsiak będzie grono ludzi wątpiących wodzić za nos nie ma nic sobie do zarzucenia niech pokaże wszystko

  11. lustrator pisze:

    zachodzi zatem pytanie PO CO mamuska to rozglasza.Moze juz czuje sie niepewnie i musi utrzymac czytajacy motloch w napieciu?Bo jak w przeciwnym razie zarobi na majstra ktory mu usunie te farbe drukarska.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

pexels-nathanjhilton-28302225

Krwawa Julia po apelacji. Spędzi w więzieniu 25 lat

Read More →