Piętnastolatek z powiatu złotoryjskiego ukradł 9 butelek alkoholu i artykuły spożywcze. Użył też przemocy wobec ludzi, którzy starali się go zatrzymać. Ma teraz poważne kłopoty.
Złotoryjscy policjanci skierowali do sądu rodzinnego wniosek dotyczący chłopaka. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że zanim został przyłapany na gorącym uczynku, dwukrotnie wynosił bez płacenia alkohol z dyskontu. Było to łącznie 6 butelek. Kiedy po raz trzeci tego samego dnia zabrał z półek 3 butelki alkoholu i drobne artykuły spożywcze, by wyjść bez płacenia, został zauważony przez pracownika. Szarpał się i użył przemocy wobec obsługi, która próbowała go zatrzymać. Zaatakował też klienta, który pospieszył z pomocą.
- Młodzi ludzie często uważają, że są bezkarni, a cała odpowiedzialność za ich czyny spada na ich rodziców – mówi mł. asp. Dominika Kwakszys z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi. – Przestrzegamy przed takim myśleniem. Jest ono błędne, a kwestie nieletnich reguluje między innymi ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. W myśl tej ustawy wobec nieletnich przejawiających zachowania demoralizujące lub popełniające czyny karalne sąd może zastosować środki wychowawcze, środek leczniczy i środek poprawczy. Rodziców z kolei może zobowiązać do poprawy warunków bytowych, współpracy z instytucjami czy też naprawy wyrządzonej szkody.
FOT. POLICJA ZŁOTORYJA