Jaworski sąd zajmie się osiemnastolatkiem ze Środy Śląskiej, który 11 czerwca z wiaduktu w rejonie Pichorowic cisnął grudą ziemi w przejeżdżający dołem tir. Scania pędziła autostradą 90 kilometrów na godzinę w kierunku Legnicy. Niewiele brakowało, by doszło do tragedii.
Pod wpływem uderzenia na wysokości kierowcy w ciężarówce pękła szyba. Mężczyźnie nic się nie stało. Zdołał opanować pojazd. Natychmiast zawiadomił policję.
Według jaworskiej Prokuratury Rejonowej, która przygotowała akt oskarżenia, Kamil O. naraził kierującego tirem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania cieżkiego uszczerbku na zdrowiu. Tylko młody wiek oskarżonego, jego skrucha i uprzednia niekaralność zdecydowały o łagodniejszym potraktowaniu chuligana. Osiemnastolatek chce skorzystać z możliwości dobrowolnego poddania się karze. Uzgodniono, że będzie to rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata próby, dozór kuratora a także obowiazek pokrycia kosztów wymiany pękniętej szyby na nową (900 zł). Wyrok musi zatwierdzić teraz Sąd Rejonowy w Jaworze.