23 listopada hol Szkoły Podstawowej w Rzeszotarach zamienił się w galerię sztuki. Prezentowana tam wystawa malarstwa, ceramiki i grafiki warsztatowej to podsumowanie projektu Kolonie Sztuki. Przedsięwzięcie ma promować twórczość młodych mieszkańców podlegnickiej wsi i zachęcać ich rodziny i sąsiadów do podejmowania własnych inicjatyw twórczych.
Kolonie Sztuki to autorski pomysł Dagmary Angier-Sroki i Bartka Sroki, artystów z legnickiej Fundacji Sztuka dla Ludzi, którzy od września prowadzili w Rzeszotarach zajęcia artystyczne z malarstwa, ceramiki, grafiki i małej rzeźby. Chodziło o to, aby dzieciom i młodzieży z tamtejszej podstawówki stworzyć przestrzeń do kreatywnej zabawy i samodzielnego eksperymentowania ze sztuką.
– To ważny projekt, bo pomaga wyrównywać szanse w dostępie do kultury. Brali w nim udział wszyscy nasi uczniowie. Dostali szansę obcowania ze sztuką wysoką, poznali nowe techniki twórcze, na co dzień rzadko spotykane na lekcjach plastyki – ocenia Barbara Jankowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Rzeszotarach. – W części zajęć uczestniczyli też rodzice i dziadkowie dzieci, a wartości z tego płynące są po prostu nieocenione.
Akcja to kilka działań (warsztaty twórcze z ceramiki, grafiki warsztatowej, kalkomanii ceramicznej, małej rzeźby i malarstwa sztalugowego) dobranych tak, aby uczestnicy projektu mogli poznać i doświadczyć różnych dyscyplin współczesnych sztuk wizualnych. Dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej w Rzeszotarach wspólnie z malarką Dagmarą Angier-Sroką stworzyły też mural inspirowany twórczością Tadeusza Makowskiego, polskiego malarza, przedstawiciela École de Paris, którego dorobek wyraża szczególną wrażliwość na sprawy dziecka. Wielkoformatowe malarstwo powstało na jednej ze ścian budynku należącego do szkoły. Jest wyrazem grupowej twórczości i barwnym akcentem w przestrzeni szkolnego boiska.
– Najbardziej widoczny znak tej akcji to mural, który budzi chyba największe emocje mieszkańców Rzeszotar. Ludzie przyglądają mu się z zaciekawieniem, niektórzy robią zdjęcia, inni niedowierzają, że malowały go dzieci stąd – mówi Barbara Jankowicz. – Natomiast dzieciaki są zachwycone taką swobodą tworzenia. To dla nich bardzo ciekawe i inspirujące doświadczenie – dodaje.
Malarstwo Makowskiego to jedna z wielu inspiracji do pracy i zabawy sztuką. Uczestnicy warsztatów poznali też sylwetki i twórczość Magdaleny Abakanowicz, Stanisława Dróżdża, Jana Lenicy, Mariusza Warasa znanego jako M-City i Juliana Tuwima. Podpowiedzią do tworzenia form z gliny były natomiast obecne w regionie ślady kultury łużyckiej.
– Uczestnikom projektu zaproponowaliśmy spotkanie z bardzo różnymi tekstami kultury. Zachęcaliśmy do tego, by sztukę oglądali, interpretowali, szukali zrozumienia jej języka, ale przede wszystkim samodzielnie jej doświadczali – mówi o projekcie Dagmara Angier-Sroka. – Dla nas ważny jest praktyczny wymiar sztuki, stąd pomysł na warsztaty i projektowanie rzeczy, które mają zastosowanie na co dzień. Jesteśmy przekonani, że sztuka zawsze jest dla ludzi, pozostaje w związku z człowiekiem, jego przestrzenią i środowiskiem. W tym zawiera się także przesłanie naszej fundacji – dodaje Angier-Sroka.
W 1,5-godzinnych cyklach warsztatowych uczestniczyło przeszło 150 mieszkańców Rzeszotar w różnym wieku. Wspólnie wytworzono ponad 150 ozdobnych naczyń oraz małych form rzeźbiarskich z gliny i masy papierowej. Powstały obrazy malowane farbami, a także unikatowe tkaninowe torby ozdobione autorskimi projektami nawiązującymi do polskiego dziedzictwa narodowego. Najmłodsi (dzieci w wieku 4-6 lat) razem z rodzicami i dziadkami interpretowali wiersze dziecięce Juliana Tuwima. Dla nieco starszych inspiracją były słynne abakany, sztuka łużycka i poezja konkretna. Na kubkach zdobionych kalkomanią ceramiczną pojawiły się motywy z rymowanek i kompozycje wizualne zbudowane z układów liter i znaków. Naczynia i bawełniane torby służą teraz uczestnikom akcji i ich bliskim na co dzień.
– Brałam udział w tych warsztatach razem z synem. Razem wysłuchaliśmy wiersza „Dwa Michały” Juliana Tuwima, a później ozdabialiśmy kubki, jeden dla niego, drugi dla jego siostry. Dostaliśmy je na pamiątkę i myślę, że to bardzo fajny pomysł, bo nie tylko pozwolił nam się wspólnie pobawić, ale wzmocnił też nasze więzi – ocenia Maria Kodzik, mama 5-letniego Nikodema.
Prace malarskie, ceramiczne i graficzne złożyły się natomiast w wystawę, którą w Szkole Podstawowej w Rzeszotarach można oglądać do piątku, 27 listopada. Tego dnia projekt dofinansowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego i Fundację KGHM Polska Miedź oficjalnie się zakończy, ale wiele wskazuje na to, że nie będzie to ostatnie działanie Fundacji Sztuka dla Ludzi w podlegnickiej wsi. Na pomalowanie czeka dodatkowa ściana. Chce tego młodzież i dyrekcja szkoły, a artyści już zapowiadają, że w najbliższym czasie mural się powiększy.
Mat. Fundacja Sztuka dla Ludzi