W porównaniu z poprzednim, w roku 2013 na terenie działania Komendy Miejskiej Policji w Legnicy częściej dochodziło do zabójstw, więcej było kradzieży pojazdów i kradzieży z włamaniem. Rzadziej jednak zdarzały sie inne kradzieże oraz rozboje. Nasilenie kontroli na drogach spowodowało, że mniej jest też nietrzeźwych kierujących. Ale niepokoją narkotyki.
W czerwcu w Miłkowicach Rafał T. zaatakował siekierą swoją konkubinę. W sierpniu podczas towarzyskiego spotkania w mieszkaniu na ul. Działkowej w Legnicy 57-letnia kobieta zadźgała nożem jednego z biesiadników. To dwa z sześciu przypadków zabójstw lub usiłowań zabójstw, do których doszło w 2013 roku. Od lat nie notowano ich w powiecie aż tylu (w roku 2009 było ich 2, w roku 2010- 3, w roku 2011 – 0, w roku 2012 – 4). Sprawcy wszystkich zostali ustaleni – w tym zakresie legnicka policja może pochwalić się stuprocentową wykrywalnością.
Nasilająca się od kilku lat fala kradzieży kulminację miała w roku 2012 (2212 zdarzeń). W ubiegłym roku było ich o ponad trzysta mniej. Mniej więcej połowę udało się wyjaśnić (wykrywalność: 47,9 proc.). Doś spektakularnym sukcesem było zatrzymanie w lipcu seryjnego złodzieja wyspecjalizowanego w wyrywaniu kobietom torebek. Złodziei łapano też z wyniesioną ze sklepu pastą do zębów lub sportowymi butami, przywiezionym z lasu drewnem, opróżnioną na stoisku monopolowym butelką alkoholu czy spuszczonym z baku paliwem.
Od co najmniej pięciu lat na terenie podległym legnickiej komendzie systematycznie wzrasta liczba skradzionych pojazdów. W 2013 roku odnotowano aż 103 takie zdarzenia (o 19 więcej niż w roku 2012). Choć równocześnie poprawia się też skuteczność w ściganiu samochodowych złodziei, to wciąż trzy na cztery kradzieże pojazdów pozostają niewyjaśnione. Sukcesy – takie jak ten z kwietnia 2013 roku, kiedy policjant drogówki po służbie wypatrzył w pobliżu swego domu Seata Cordobę skradzionego w innej części Legnicy – nie zmieniają tego niezbyt optymistycznego obrazu.
Może niepokoić również gwałtwony wzrost kradzieży z włamaniem (z 1371 w roku 2012 do 1679 w roku ubiegłym). Sprawców ponad połowy z nich wykryto. Najbardziej spektakularny wydżwięk miało zatrzymanie w maju przez legnicką policję szajki, która włamała się co najmniej do siedemnastu domów jednorodzinnych na terenie Dolnego Śląska i Leszna. Niedawno informowano też o ujęciu dziewiętnastolatka, któremu udowodniono 27 włamań do piwnic i skrytek na terenie Legnicy, ale ten sukces poprawi już statystyki za 2014 rok.
Legnicka komenda może pochwalić się wysoką skutecznością w zwalczaniu przestępstw drogowych (99,7) i gospodarczych (95,2 proc.). Na ogół udaje się też ustalić sprawców rozbojów (wykrywalność: 85,2 proc.) i przestępstw kryminalnych (62,6 proc.). Liczne, konsekwentnie prowadzone kontrole drogowe i bezwzględne traktowanie pijanych kierowców spowodowały, że coraz mniej osób siada po kielichu za kółkiem. Ze statystyk legnickiej policji wynika, że choć funkcjonariusze coraz częściej sięgają po alkomaty, w roku 2013 na podwójnym gazie zatrzymano 677 kierowców, czyli o prawie 100 mniej niż w 2011 i o 300 mniej niż w 2009.
- W roku 2013 aż 54 tysiące kierowców przebadano na obecność alkoholu w organizmie – podkreśla podinspektor Sławomir Masojć, oficer prasowy KMP w Legnicy. – Tych kontroli jest bardzo dużo. A mimo to zatrzymujemy coraz mniej nietrzeźwych. To pozytywny trend. W poniedziałek na jednej z tras policjanci sprawdzili 600 kierowców. I wykryli tylko jednego, który prowadził samochód po alkoholu.
Coraz częściej policjanci natykają się za to na osoby, które kierują autem po zażyciu narkotyków. W 2013 roku było ich aż 107.
Narkotyki są bardzo poważnym zagrożeniem. W Legnicy najczęściej spotyka się marihuanę, amfetaminę, metaamfetaminę oraz beznodiazepinę i jej pochodne.
- Jeśli chodzi o narkotyki wśród nieletnich, wszczęto o 200 procent więcej postępowań niż w roku 2012 – informuje nadkomisarz Anna Farmas-Czerwińska. W roku 2013 zanotowano az 120 przestępstw narkotykowych wśród młodzieży do 18 roku życia. W porównaniu z rokiem 2012, kiedy było ich 62, można mówić o lawinowym wzroście. Policja zapowiada, że obejmie szczególnym nadzorem uczniów legnickich szkół.
- Większość przypadków, gdy zatrzymujemy osoby posiadające narkotyk, ma miejsce na ulicy – mówi podinspektor Maciej Januszkiewicz, I zastępca komendanta miejskiego policji w Legnicy. – Naszym głównym obiektem zainteresowania są dilerzy – deklaruje.