Złotoryjscy policjanci zaopiekowali się dwoma małymi sarenkami. Ponieważ ich matka zginęła, potrącona przez samochód, przewieźli maleństwa do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Tomaszowie Bolesławieckim.
Sarna wbiegła na drogę wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy, nie dając kierowcy czasu na wyhamowanie. Niestety, nie przeżyła zderzenia. Przy drodze pozostały dwa małe koźlęta. Policjanci wezwani na miejsce kolizji uznali, że nie mogą ich zostawić. Zaopiekowali się zwierzętami i choć nie było to łatwe, znaleźli dla nich ośrodek, w którym będą miały zapewnioną specjalistyczną pomoc.
- Policjanci ze Złotoryi często interweniują w sprawie kolizji pojazdów mechanicznych z dzikimi zwierzętami. Zdarzenia z udziałem sarn, dzików lub innych zwierząt mogą się zdarzyć na każdej drodze ale największe ryzyko występuje na drogach przebiegających przez tereny leśne, które są naturalnymi siedliskami tych zwierząt – mówi asp. Dominka Kwakszys, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Złotoryi. – Pamiętajmy, że dzikie zwierzę, nawet ranne, może okazać się niebezpieczne, dlatego zanim postanowimy samodzielnie udzielić mu pomocy zadzwońmy na numer alarmowy 112 i poprośmy o działania odpowiednich służb.
FOT. POLICJA LEGNICA