Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Raszkiewicz powrócił. Przewrót w Złotoryi

Przez   /   25/10/2013  /   No Comments

Ryszard Raszkiewicz bezbłędnie wykorzystał nadarzającą się sposobność, by po niemal 3 latach spędzonych na politycznym marginesie powrócić na fotel złotoryjskiego starosty. Stosunkiem głosów 9 do 7 wygrał dziś rywalizację z Józefem Sudołem w radzie powiatu i przejął władzę. Wanda Grabos została wicestarostą, a Krystyna Barcik i Zbigniew Pietruszka członkami zarządu powiatu.

Dotychczasowy starosta Józef Sudoł znalazł się w pułapce: CBA zażądało jego odwołania za złamanie ustawy antykorupcyjnej, bo za późno pozbył się udziałów w rodzinnej spółce  prowadzącej stację paliw w Świerzawie. Pod groźbą usunięcia przez wojewodę musiał złożyć rezygnację ze stanowiska. Radni przyjęli jego dymisję.

Józef Sudoł liczył, że dzięki wypróbowanym wcześniej stronnikom przy odrobinie szczęścia jeszcze na tej samej sesji uda mu się wrócić na fotel starosty. Ten manewr miał sprawić, że wilk będzie syty (nakaz CBA zostanie spełniony), a owca cała (stara ekipa zachowa władzę).  Pojawił się jednak rywal, szczwany lis, który w tajnym głosowaniu zdołał zebrać więcej szabel.

Ten rywal to Ryszard Raszkiewicz, były starosta, odwołany w 2011 roku, po tym jak prokuratura zarzuciła mu łapówkarstwo, a przed rokiem prawomocnie uniewinniony w sądzie.  Trzy miesiące temu  razem z Damianem Klickiem z ugrupowania burmistrza i radnymi Forum Samorządowego 2010 próbował przejąć władzę. Nie zebrał wtedy wystarczającego poparcia i przegrał. W dzisiejszej dymisji Sudoła zobaczył swoją drugą szansę.

- Długo zastanawiałem się, co robić – mówi Ryszard Raszkiewicz. – Zastanawiałem się, czy warto ryzykować, bo gdybym drugi raz przegrał, mogło być już po mnie. Myślałem, że skoro za rok i tak czekają nas wybory samorządowe, to może  lepiej spokojnie odczekać ten rok i pozwolić zdecydować społeczeństwu. Ale spotkaliśmy się w gronie kilku osób i zdecydowaliśmy, że jednak trzeba coś zrobić. Nie da się uciekać od trudnych decyzji, a powiat oraz szpital znajdują się w fatalnej sytuacji finansowej i trzeba działać.

Na wniosek Raszkiewicza, stanowisko wicestarosty rada powierzyła byłej dyrektor Szkoły Podstawowej w Wilkowie Wandzie Grabos, radnej Forum Samorządowego 2010 (12 głosów za, 2 przeciw, 1 nieważny).

Nowy starosta zaproponował na stanowiska nieetatowych członków zarządu radną Krystynę Barcik – dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy – i radnego Zbigniewa Pietruszkę z Wojcieszowa. Obie kandydatury przeszły bez problemów (Krystyna Barcik: 12 za, 1 przeciw, 1 nieważny; Zbigniew Pietruszka: 11 za, 2 przeciw, 1 nieważny). Po przegranej Sudoła, sesję opuścili radni Rafał Miara i Kazimierz Niklewicz, byli czlonkowie zarządu powiatu. We wszystklich głosowaniach nie brał udziału przebywający na służbowym wyjeździe Krzysztof Maciejak.

 

Ze starostą złotoryjskim Ryszardem Raszkiewiczem rozmawia Piotr Kanikowski

Czy złotoryjski szpital jest do uratowania?

- Na pewno tak. Ale obecnie znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Podejrzewam, że zakończy rok ze stratą ponad 1,5 miliona złotych. Będziemy musieli jako powiat zapłacić te pieniądze, by nie doprowadzić do upadku placówki. Obecność w zarządzie Krystyny Barcik, która z powodzeniem kieruje Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Legnicy, świadczy, że zapewnienie szpitalowi przyszłości uważamy za nasz priorytet.

- Czy dopuszcza możliwość połączenia szpitali w Złotoryi i Legnicy w jeden organizm?

- Dopuszczam każdą koncepcję, która pozwoli ocalić miejsca pracy i zapewnić mieszkańcom dostęp do usług medycznych. Jeśli pojawi się partner i możliwość powiększenia szpitala o centrum rehabilitacyjno-lecznicze – tak jak zakładał projekt opracowany za mojego zarządu – to będziemy realizować te plany. Ale tak samo jestem otwarty na współpracę z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Legnicy, Miedziowym Centrum Zdrowia czy urzędem marszałkowskim.  O ile znajdzie się partner, jestem gotów z każdym rozmawiać o szpitalu.

- Odzyskał Pan dzisiaj stanowisko starosty. Czuje Pan satysfakcję?

- Przede wszystkim czuję brzemię odpowiedzialności, bo oczekiwania są duże. Zdaję też sobie sprawę, że czekają mnie trudne decyzje. Będę je podejmował.

Fot. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 4038 dni temu dnia 25/10/2013
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Październik 25, 2013 @ 7:35 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

Po apelacji: 13 lat więzienia za wypadek na Fiołkowej

Read More →