Rada Miejska Złotoryi postawiła się wojewodzie dolnośląskiemu i nie wygasiła mandatów radnym Barbarze Zwierzyńskiej-Doskocz oraz Marcinowi Gagatkowi. Wojewoda sugerował, że w ich przypadku mogło dojść do złamania antykorupcyjnych przepisów. Rada uznała, że nic takiego nie zaszło.
W piśmie skierowanym w połowie września do Rady Miejskiej Złotoryi wojewoda dolnośląski polecał przeprowadzić postępowanie wyjaśniające w sprawie obojga radnych. Wskazywał, że oboje udzielają się w zarządach stowarzyszeń, które prowadzą działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminnego. W przypadku Barbary Zwierzyńskiej-Doskocz chodziło o Stowarzyszenie Nasze Rio, w którym jest prezeską. Marcin Gagatek z kolei jest prezesem Złotoryjskiego Towarzystwa Tenisowego. Zdaniem wojewody oba stowarzyszenia wykorzystują “mienie gminne” lub pieniądze z budżetu miasta do działalności gospodarczej. Taka sytuacja stanowiłaby naruszenie art. 24f ust. 1 Ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym. Przywołany przepis mówi tak: “Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.” Sankcją za złamanie tego zakazu jest utrata mandatu radnego.
Zgodnie z zaleceniem wojewody, Rada Miejska Złotoryi zbadała sprawę, spotykając się najpierw na posiedzeniu połączonych komisji gospodarczej oraz budżetu i finansów, a potem na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej. Radni Barbara Zwierzyńska-Doskocz oraz Marcin Gagatek złożyli wyjaśnienia oraz dokumenty, m.in. sprawozdania, wypisy z Krajowego Rejestru Sądowego. Wynikało z nich, że ani Stowarzyszenie Nasze Rio, ani Złotoryjskie Towarzystwo Tenisowe nie prowadzą działalności gospodarczej w rozumieniu Ustawy z dnia 8 marca 1990 o samorządzie gminnym. Nie występują również w rejestrze przedsiębiorców. Tym samym nie istnieją przesłanki, które zabraniałyby radnym (społecznej, nieodpłatnej) pracy w zarządach tych stowarzyszeń.
Wyjaśniwszy tę kwestię, Rada Miejska Złotoryi była jednomyślna. Opowiedziała się przeciwko wygaszeniu mandatów Barbarze Zwierzyńskiej-Doskocz oraz Marcinowi Gagatkowi. Oboje zainteresowani wstrzymali się od głosowania w swoich sprawach.
Stanowisko Rady Miejskiej Złotoryi nie jest dla wojewody wiążące. Wojewoda może podjąć decyzję o uchyleniu mandatów radnych, a wówczas spór rozsądzi sąd administracyjny.
Identyczną sytuację miał dwa lata temu legnicki radny Jarosław Rabczenko. Wojewoda podjął działania zmierzające do wygaszenia mu mandatu, sugerując, że łamie zakaz wynikający z arty 24f. Ustawy o samorządzie gminnym, bo zasiada w zarządzie Towarzystwa Miłośników Legnicy Pro Legnica, wykorzystującym do swej działalności mienie gminne i pieniądze z budżetu miasta. Po zbadaniu sprawy Rada Miejska Legnicy uznała, że nic takiego nie zachodzi. Jarosław Rabczenko zachował mandat i sprawuje go do dziś.
Wojewoda dolnośląski jako organ nadzoru nie podejmował działań nadzorczych wobec uchwały Rady Miejskiej Legnicy z dnia 26 października 2020 r. w sprawie odmowy stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Jarosława Rabczenki, w szczególności nie kierował skargi na tę uchwałę do sądu administracyjnego.