Rada Miejska Legnicy przyjęła nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla fragmentu miasta ograniczonego ulicami Chojnowską, Plac Bohaterów Getta, Murarską, Rycerską, Ojców Zbigniewa i Michała oraz Benjamina Bilsego. Przy okazji dużo mówiono o “legnickiej betonozie” i potrzebie ochrony terenów zielonych w centrum miasta.
Zaniedbany skwer w sąsiedztwie Baszty Chojnowskiej i fragmentu średniowiecznych murów stał się ponownie polem bitwy o zieleń w centrum miasta. Zgodnie z wolą mieszkańców część radnych chce wprowadzenia do dokumentów planistycznych zapisów, które raz na zawsze zablokują zabudowę tego miejsca, umożliwią nasadzenia i zagospodarowanie go np. na park kieszonkowy. W niedzielę legniczanie zorganizowali protest w obronie skweru, a dzisiaj podczas sesji radni Koalicji Obywatelskiej pospierali się o niego z prezydentem Tadeuszem Krzakowskim. Radna Karolina Jaczewska-Szymkowiak odczytała treść protestu:
My, niżej podpisani, mieszkańcy Legnicy, jesteśmy przeciwni obecnemu planowi zagospodarowania terenu zielonego między ulicami Złotoryjską, Benjamina Bilsego, Ojców Zbigniewa i Michała oraz placu Bohaterów Getta. Teren ten jest od lat terenem zielonym, użytkowanym przez mieszkańców, daje zacienienie w upalne dni. To jedyne takie miejsce dla mieszkańców tej części centrum miasta. Pozostałe podwórka są placami, gdzie parkują lub jeżdżą auta. Nie można odpocząć w ciszy i spokoju, a dzieci nie można „spuścić z oczu”, bo wszędzie może wjechać jakiś pojazd. Ten teren ma pozostać zielony, bo taka jest wola jego mieszkańców!
To niewybaczalne i niehumanitarne, niszczyć kawałek po kawałku zielone płuca miasta, zwłaszcza w czasach, w których tak dużo mówi się o konieczności ograniczenia CO2. Skwer przy wyżej wymienionych jest oazą dla seniorów, dzieci i czworonogów. Nie zgadzamy się, by został zalany betonem, zabudowany przez deweloperów. Dlaczego podjęto taką krzywdzącą mieszkańców decyzję? A gdzie w tym wszystkim dobro mieszkańców i dbałość o tereny zielone, których każdy m2 jest dziś na wagę złota? W krajach europejskich oraz w krajach za oceanem tereny zielone objęte są specjalną opieką i ochroną. Władze dbają o zieleń miejską i co najważniejsze zdają sobie sprawę z roli jaką pełni dana przestrzeń publiczna w strukturze miasta i zagrożeń jakie na nią czyhają – rosnącej urbanizacji. W tym celu zostało określone prawo, mające na celu ochronę terenów zielonych. Uregulowania prawne w UE poświęciły temu problemowi oddzielny pkt w ”Programie Działań na rzecz Ochrony Środowiska”. Zakłada on poprawę warunków środowiska miejskiego, w którym zwraca się większą uwagę na wpływ urbanizacji na środowisko.
Wnosimy o zmianę zagospodarowania tego terenu, i jednocześnie dziwimy się, że kiedykolwiek urzędnicy i radni tego miasta podjęli uchwałę, żeby ten skwer oznaczyć jako teren zabudowany.
Mówimy stanowcze NIE! aby uświadomić społeczeństwo: władze i użytkowników jaką rolę ten teren zieleni odgrywa w strukturze miasta.”
Taką reakcję wywołał prezydent, przedkładając do zatwierdzenia zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego w tej części legnickiej starówki. Zrealizował w ten sposób uchwałę Rady Mejskiej Legnicy sprzed 4 lat zobowiązującą go do sporządzenia tokiego dokumentu. W tamtym czasie proboszcz parafii św. Jana wnioskował o wprowadzenie do planu zapisów, które pozwolą franciszkanom na wybudowanie na swoim terenie sali gimnastycznej dla uczniów ich liceum. Okoliczni mieszkańcy zabiegali o nadaniu placykowi przy Baszcie Chojnowskiej funkcji terenów zielonych. Wprowadzenie obu postulowanych zmian okazało się w praktyce problematyczne nie tylko ze względu na ograniczenia wynikajace ze studium. Zmianom sprzeciwił się wojewódzki konserwator zabytków, który wymaga, aby dążyć do przywrócenia w tym miejscu zwartej zabudowy historycznej, mieszkalno-usługowej, o odpowiednich parametrach.
Przyjmując zaproponowane przez prezydenta zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Rada Miejska Legnicy dała franciszkanom możliwość zagospodarwania swego terenu w fomie zabudwy usługowej (wyklucza to budowę sali sportowej). Teren za kościołem św. Jana, należący do Straży Granicznej, został przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną i usługową. Skwerek przy Baszcie Chojnowskiej nie zmienił swej funkcji w stosunku do planu z 2006 r – to nadal obszar zabudowy mieszkaniowej (wielorodzinnej) i usługowej, ale jednocześnie w planie znalazły się zapisy ułatwiające inwestycję potencjalnym deweloperom. Prezydent Tadeusz Krzakowski deklaruje jednak, że dopóki on jest gospodarze miasta nie będą podejmowane działania zmierzające do sprzedaży lub zabudowania skweru.
RYC. URZĄD MIASTA W LEGNICY