Podczas jutrzejszej sesji wszyscy radni i sołtysi z gminy Legnickie Pole dostaną po laptopie z dwuletnim dostępem do internetu. Odtąd tą drogą będzie trafiać do nich cała korespondencja z urzędu. Wójt Aleksander Kostuń tłumaczy zakup potrzebą chwili, ale też rachunkiem ekonomicznym – gmina zaoszczędzi na poczcie oraz materiałach biurowych. Czy Legnica weźmie przykład z sąsiadów?
- Robiłem taką sondę wśród naszych radnych i okazało się, że choć większość woli otrzymywać materiały na sesje w formie elektronicznej, część chce dokumentów na papierze. Mają do tego prawo – mówi Ryszard Kępa, przewodniczący Rady Miejskiej Legnicy. – Prawie wszyscy radni mają własne laptopy i możliwość otrzymywania dokumentów przez internet. Nie zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie jak starostwo czy sąsiedzi z Legnickiego Pola.
Legnickie Pole ma 15 radnych i 17 sołtysów. W dwóch przypadkach radni są jednocześnie sołtysami. Aby każdy miał internetowy kontakt z urzędem, wystarczyło trzydzieści laptopów. Gmina laptopy dostała za darmo, kosztować ją będzie tylko abonament: 70 złotych miesięcznie za jeden numer. Wójt Aleksander Kostuń dowodzi, że to się opłaci.
- Każdy materiał, począwszy od meteorologicznych alarmów po grube pliki dokumentów na sesję, musieliśmy kserować i słać pocztą albo przez kuriera – mówi wójt. – Jak policzyłem, ile na to wydajemy, doszedłem do wniosku, że trzeba postawić na internet. Okazało się, że te dwie pozycje mi się zbilansują. A korzyść polega na tym, że teraz radni i sołtysi będą mogli pocztą elektroniczną zgłosić sprawę, przesłać zdjęcie, itd. Poza tym internet to dziś potrzeba chwili. Laptopów nie traktuję jako nagrody czy prezentu. To ma być zwykłe narzędzie pracy, dzięki któremu gmina będzie sprawniej działać.