Złotoryjska restauracja Przy Miłej kusi Chłopskim Jadłem: domowymi kiełbasami, golonką w piwie i rosołem z kołdunami. Z nieco innych pokus słynie przytulona do niej Jędrusiowa Jama. Panowie wpadają do niej napić się dobrego piwa w towarzystwie tancerek go go a panie – posączyć z koleżankami drinka lub powygłupiać się przy karaoke.
Jędrusiowa Jama to część hotelowo-gastronomicznego kompleksu Barbary i Andrzeja Kowalskich. Poza nocnym klubem w jego skład wchodzą restauracja przy Miłej, pub Ulubione Miejsce a także pensjonat z parkingiem dla gości oraz salą konferencyjno-bankietową do wynajęcia na szkolenia, spotkania, przyjęcia. Wszystko w malowniczym zaciszu złotoryjskiej starówki, przy porośniętej starodrzewiem alei przylegającej do średniowiecznych murów.
Wystrój Jędrusiowej Jamy – podział na trzy kameralne sztolnie udekorowane m.in. karbidowymi lampami i kopalnianymi oskardami – nawiązuje do górniczych tradycji regionu. Lokal jest czynny od środy do niedzieli. Otwiera swe podwoje o godzinie 18 i jest tętni życiem do białego rana. Zwłaszcza w weekendy przyciąga sporo młodzieży, która szuka wytchnienia od szkoły lub pracy. W każdy czwartek króluje karaoke. W piątki i soboty odbywają się koncerty lokalnych muzyków. Kilka razy w miesiącu przy rurce nad barem pojawiają się profesjonalne tancerki go go.
Pub Ulubione Miejsce przyciąga młodszą klientelę. Można tu zjeść dania typu fast food: najsmaczniejszą w mieście pizzę, hamburgery, knysze, pity, zapiekanki, kebab, tortille czy hot-dogi z dużą ilością surówek. Do tego lody, coca-cola, piwo. Nigdzie indziej nie posmakujesz też prawdziwej kresowej soljanki. Na zamówienie pub organizuje urodziny dla maluchów i inne uroczystości młodzieżowe.
Sercem kompleksu jest restauracja Przy Miłej, polecana m.in. przez znanego kucharza i podróżnika Roberta Makłowicza, który zawitał do niej przy okazji kręcenia jednego z telewizyjnych programów. Przy Miłej od kilku tygodni oprócz stałego menu oferuje specjalny zestaw dań pod nazwą Chłopskie Jadło. To oferta dla ludzi, którzy potrafią docenić smak ogórka z beczki i swojskiej kiełbasy z pajdą świeżego chleba posmarowanego smalcem. Klienci dostają taki zestaw na powitanie, za darmo, na pobudzenie apetytu. W gratisie jest również kieliszek domowej nalewki na zakończenie posiłku, podarunek od gospodarzy lokalu. Pomiędzy ogórkiem a nalewką można delektować się m.in. walorami zasmażanej kapusty, swojskich wędlin, sera czy chrzanu z żurawiną. Restauracja Przy Miłej to jedno z nielicznych miejsc, gdzie można zanurzyć łychę w kociołku rosołu z kołdunami. Podają tu rondel z ziemniakami w mundurkach oraz zestawem mięs: karkówką, żeberkami, schabem i – klasyką górniczych karczm – golonką w piwie. Do popicia jest chłodne piwo z lokalnego browaru w Lwówku Śląskim.
Ponieważ restauracja dysponuje salą mogącą pomieścić do 150 gości, chętnie wynajmuje się ją na huczne wesela. Ich goście mogą bez potrzeby błądzenia po mieście skorzystać z urządzonego na pierwszym piętrze przytulnego i niedrogiego hoteliku.
tekst sponsorowany
FOT. PENSJONATPRZYMILEJ.PL