25 ofiar nieszczęśliwej miłości poddało się dziś oryginalnej kuracji. Ochrzcili imionami swych byłych partnerów robaki, które potem podano na walentynkowy obiad małpkom z legnickiej palmiarni. Jest już dostępny film, który – jak zapewniają pomysłodawcy akcji – nie tylko syci pragnienie zemsty, ale też leczy złamane serca.
Na żer małpkom z legnickiej palmiarni rzucono: dwóch Patryków, dwóch Grzegorzów, George`a, Krzysztofa, Kacpra, Andrzeja, Roberta, Dariusza, Jarosława, Mariusza, Piotra, Adama, Rafała. Tomasza, Remka, Michała, Wojciecha, Sebastiana, Przemysława oraz Dominikę, Paulinę, Agnieszkę, Wiktorię i Magdę. W sumie 20 panów i 5 pań.
Z konieczności w ich roli wystąpiły drewnojady i mączniaki, którymi na co dzień odżywiają się małpy w palmiarni.
Obsługa przygotowała dla robaczków pojemniki oznaczone imionami delikwentów. Na filmie widać, że nie każdy zachował się z godnością: Andrzej wepchnął się do pojemnika Wiktorii, a Jarosław z Sebastianem próbowali dać nogę z obiadu.
Pomysł na taką kurację zranionych serc nie jest oryginalny. W podobny sposób pomaga nieszczęśliwie zakochanym wiele zoologicznych ogrodów w Polsce i za granicą. Legnickie mini zoo planuje powtórzyć akcję w przyszłoroczne Walentynki.
Po tegorocznych należy zrewidować powiedzenie, że do serca najłatwiej trafić przez żołądek. Mamy FILM dowodzący, że bywa też odwrotnie: przez serce można trafić do żołądka.
Małpy.
FOT. PALMIARNIA I MINI ZOO W LEGNICY