Ogłoszono ponowny przetarg na analizę techniczno–ekonomiczną dla budowy obwodnicy Złotoryi etapami (etap II i etap III). Wykonawca będzie miał 14 miesięcy na przedłożenie służbom marszałka m.in. prognozy ruchu, wariantów poprowadzenia drogi, lokalizacji skrzyżowań, zjazdów czy obiektów inżynierskich, kosztorysu preferowanego przebiegu i inwentaryzacji przyrodniczej.
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ma zaprojektowany pierwszy odcinek obwodnicy Złotoryi od planowanego ronda na drodze wojewódzkiej nr 363 Złotoryja – Jawor przed Kozowem do skrzyżowania z ul. Przemysłową koło Wilczej Góry (na poniższej mapie to kolor niebieski). W drugim etapie (kolor czerwony) przewidziano ciąg dalszy od ul. Przemysłowej do drogi wojewódzkiej nr 328 Złotoryja – Jelenia Góra. Trzeci etap to łącznik pomiędzy przyszłym rondem na drodze wojewódzkiej 363 a drogą wojewódzką 364 Złotoryja – Legnica (kolor żółty).
Jak dotąd, powstawaniu obwodnicy Złotoryi towarzyszy wyjątkowy niefart. Planowana od dziesiątków lat, miała powstać choć częściowo (I etap) w latach 2016-2020. Zostały zabezpieczone 52 mln zł na to zadanie, uzyskano zezwolenie na budowę, podpisano umowę z wykonawcą (Eurovia Polska). Ale nim doszło do wbicia pierwszej łopaty, pojawił się konflikt ze spółką PKP Polskie Linie Kolejowe, która nie godziła się na rozebranie od dawna nieczynnej bocznicy przy dawnej kopalni miedzi Lena. Spór wstrzymał inwestycję, a ostatecznie spowodował, że władze województwa postanowiły w maju 2019 r. zerwać umowę z Eurovią, odłożyć budowę obwodnicy w czasie i wykorzystać pieniądze na inne cele. Złotoryjan zapewniano, że obwodnica powstanie w ramach nowej unijnej perspektywy finansowej 2021 – 2027. I że będzie budowana od razu w całości, a nie etapami.
Co do bocznicy po Lenie zdołano się z PKP PLK dogadać. Pojawiły się za to nowe problemy. W grudniu 2020 r. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei bezskutecznie próbowała znaleźć wykonawcę analizy techniczno-ekonomicznej dla II i III etapu obwodnicy Złotoryi. Na przetarg wpłynęło pięć ofert, ale wszystkie znacznie (o 111 – 563 tys.zł) przekraczały przewidzianą na ten cel kwotę. W lutym DSDiK unieważniła postępowanie. Jest czerwiec. Tmoteusz Myrda, członek zarządu województwa, pisze: “Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu ogłosiła przetarg na opracowanie analizy techniczno-ekonomicznej budowy obejścia Złotoryi – etapy II i III.”. Jeśli do podpiania umowy dojdzie w lipcu lub sierpniu, to przetargu na wykonawcę obwodnicy najwcześniej można spodziewać się w III kwartale 2022 roku. Przy sprzyjających wiatrach w roku 2026 Złotoryja może nareszcie mieć obwodnicę.
RYC. DOLNOŚLĄSKA SŁUŻBA DRÓG I KOLEI
FOT. PIOTR KANIKOWSKI