Nietrzeźwy 41-latek uciekał przed policją, aż w jego Volkswagenie Golfie zepsuł się silnik. Porzucił wówczas auto na drodze ekspresowej S3 i próbował wymknąć się pościgowi na piechotę. Został obezwładniony przez funkcjonariuszy. Okazał się poszukiwanym przez prokuraturę przestępcą.
- Do zdarzenia doszło 22 czerwca br. około godziny 23.00 na węźle autostrady A4 z drogą 323, kiedy policjanci legnickiej drogówki zauważyli pojazd poruszający się bez świateł – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowa komendy Miejskiej Policji w Legnicy. – Funkcjonariusze postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej. Mężczyzna siedzący za kierownicą golfa, widząc radiowóz oznakowany i sygnały dawane przez policjantów, gwałtownie przyspieszył i skręcił na autostradę A-4 w kierunku Zgorzelca. Mundurowi natychmiast podjęli za nim pościg. Kierujący pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zamierzał się zatrzymać i poddać kontroli drogowej.
Z autostrady pościg przeniósł się na drogę S3. Golf pędził w kierunku Jeleniej Góry. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów z samochodzie nawalił jednak silnik. Kierowca zostawił auto na pasie awaryjnym. Chciał kontynuować ucieczkę pieszo. Szybko został jednak dogoniony przez funkcjonariuszy, obezwładniony i zatrzymany.
Uciekał – jak się okazało – bo miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami oraz był poszukiwany przez prokuraturę. Ponadto pił zanim usiadł za kierownicą. Badanie alkomatem wykazało, że ma 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Zatrzymanego 41-latka umieszczono w policyjnym areszcie, a pojazd odholowano pomocą drogową – dopowiada Jagoda Ekiert. – Mężczyzna, będzie odpowiadać przed sądem za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, niestosowanie się do decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, a także prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym, grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15.
FOT. POLICJA LEGNICA