Za nami sezon, w którym Miedź nie walczyła o czołowe lokaty w I lidze. Właściciel klubu już kilka miesięcy temu zapowiadał, że w takim przypadku zespół czeka spora przebudowa. Poznaliśmy już nazwiska zawodników, z którymi Miedź się pożegna.
Jeszcze przed zakończeniem sezonu Miedź rozstała się z defensywnym pomocnikiem Radosławem Bartoszewiczem oraz napastnikiem Jorge Kadu. Legnicki klub nie przedłuży także wygasających w czerwcu umów z kolejnymi doświadczonymi piłkarzami: bramkarzem Andrzejem Bledzewskim, a także obrońcami: Mariuszem Zasadą, Adrianem Mrowcem oraz Adrianem Woźniczką. Ten ostatni rozpocznie pracę w Miedzi w nowej roli – grającego asystenta w drugiej drużynie Miedzi, której ma pomóc w walce na trzecioligowych boiskach. Zmiany kadrowe w Miedzi nie ominą także formacji ofensywnych. Zgodę na transfer otrzyma napastnik Mateusz Szczepaniak, który nie ukrywa, że chce spróbować swoich sił w Ekstraklasie. Jednak w związku z tym, że ma wciąż ważny kontrakt w Legnicy, ewentualny nowy klub będzie musiał uzgodnić z Miedzią satysfakcjonującą legnicki klub kwotę za transfer.
Co ze wzmocnieniami Miedzi przed nowym sezonem? Od 1 lipca z drużyną będzie trenował środkowy pomocnik Adrian Łuszkiewicz, który ostatnio był wypożyczony do Dolcanu Ząbki. Jeśli przekona do siebie sztab trenerski, zostanie w Miedzi na rundę jesienną.
– Ponadto chcemy pozyskać 7 zawodników, którzy dadzą nam jakość na poszczególnych pozycjach. Mamy listę wyselekcjonowanych graczy, których chcemy zatrudnić. Prowadzimy z nimi rozmowy, choć zdaję sobie sprawę, że każdy z nich ma oferty z kilku klubów. Mimo wszystko liczę, że większość transferów dopniemy do końca czerwca – mówi Andrzej Dadełło, właściciel Miedzi. – Rozumiem ciekawość kibiców, którzy chcieliby jak najszybciej poznać wszystkie nazwiska, ale takie negocjacje lubią zacisze gabinetów, a nie medialny rozgłos. Powiemy o nich głośno w momencie finalizacji – dodaje.
O wszystkich ruchach kadrowych Miedzi będziemy informować na bieżąco.