Jury 27. Ogólnopolskiego Przeglądu Malarstwa Młodych Promocje 2017 wydało werdykt, ale z jego ogłoszeniem Galeria Sztuki wstrzyma się do 17 listopada do godz. 18, czyli do wernisażu wystawy.
Do tegorocznego konkursu zgłosiło się 73 młodych malarzy – absolwentów krajowych uczelni artystycznych. Przysłali do Legnicy 171 prac, z których 94 przeszły wstępną selekcję i znalazły się na wystawach w Galerii Sztuki przy pl. Katedralnym i Galerii Ring w Rynku. Już to jest sukcesem dla 30 artystów, którzy pomyślnie przeszli przez ten etap: Leny Achtelik, Yui Akiyamy, Joanny Babuli, Pawła Baśnika, Olgi Dziubak, Mikołaja Garsteckiego, Pauliny Giersz, Pauliny Jackowskiej, Katarzyny Jaśnikowskiej, Karoliny Kardas, Magdaleny Kielak, Magdaleny Klimkiewicz, Mikołaja Kowalskiego, Ewy Kozery, Radosława Kozłowskiego, Julii Ryszardy Królikowskiej, Doroty Kuźnik, Klaudii Laty, Patrycji Lisnikowskiej, Piotra Tadeusza Mosura, Moniki Nogi, Barbary Nycz, Małgorzaty Pawlak, Dominiki Pinczak, Katarzyny Piróg, Kingi Popieli, Wojciecha Roskosza, Natalii Rybki, Urszuli Marii Sakowskiej oraz Moniki Trzupek.
Andrzej Saj, kurator, wykładowca i redaktor naczelny czasopisma artystycznego „Format”, od lat zasiadający w jury legnickich Promocji: - Z pewnością na tej wystawie nie ma prac, które by się odnosiły do aktualnej sytuacji społeczno-politycznej. Młodzi ludzie próbują wypowiadać się we własnym imieniu, o własnych odczuciach. Ich wrażliwość znajduje różną formę, na wystawie jest więc i abstrakcja, i obrazy realistyczne. Nie jesteśmy jednak pewni, czy oddaje to ducha tego pokolenia.
Kamil Kuskowski, przewodniczący jury,artysta malarz, dziekan Wydziału Malarstwa i Nowych Mediów w Akademii Sztuki w Szczecinie: - To jury było wyjątkowo konsolidacyjne. Jakiś spór powstał, ale był merytoryczny w pewnej grupie typów, co do której żeśmy się zgadzali. Jest tylko parę nagród do rozdania, wiec gdy zastanawialiśmy się, co kto powinien dostać, to braliśmy pod uwagę to samo grono osób. Stosunkowo szybko podjęliśmy decyzję, co wskazuje, że pewne rzeczy są uniwersalne nawet dla osób o różnych temperamentach i preferencjach estetycznych.
Janusz Jaroszewski, członek jury, artysta, zajmuje się malarstwem, profesor Akademii Sztuki Pięknych we Wrocławiu: – Ta wystawa odwzorowuje spektrum fascynacji młodych ludzi. Jest to wykładnik tego, co w sztuce żyje i co ci młodzi ludzie oglądają.
Kamil Kuskowski: – Sytuacja młodego człowieka, który robi dyplom na uczelni artystycznej, jest wyjątkowa, bo to w zasadzie pierwszy moment, kiedy ma zafunkcjonować w obiegu sztuki. Oni jeszcze jedną nogą stoją w akademii, ale drugą już wychodzą w świat. Ten konkurs, jak każdy, o tyle jest istotny, że pomaga przedostać się na tą drugą stronę, zaistnieć. Eksperci wskazując laureatów konkursów nobilitują je spośród swojego pokolenia. Taki konkurs zawsze jest drogowskazem dla opinii publicznej, ale to nie znaczy wcale, że nasz typ przekreśla innych uczestników wystawy. jestem przekonany, że inne jury dokonałoby innego wyboru.
Drukuj
Email
