Wydział II do spraw przestępstw gospodarczych Prokuratury Okręgowej w Legnicy prowadzi m.in. dwie duże sprawy związane z praniem brudnych pieniędzy i wyłudzeniami podatku VAT na ogromną skalę. Rzeczniczka PO Lidia Tkaczyszyn dla dobra śledztw nie informuje o ich szczegółach. Zapewnia jednak, że w obu postępowaniach zastosowano poręczenia majątkowe i zabezpieczenia na kwotę wielu milionów złotych.
W pierwszej ze spraw 46 osobom postawiono zarzuty wyłudzenia podatku VAT na podstawie fikcyjnych faktur, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej lub kierowania taką grupą.
- Na dzień dzisiejszy ustalenia śledztwa wskazują, że pranie pieniędzy objęte zarzutami dotyczy kwoty 240 milionów złotych, a uszczuplone dobro publiczne w postaci nienależnego zwrotu podatku VAT oscyluje w granicach 182 milionów złotych – mówi prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Prokuratorzy starają się zabezpieczać majątek osób podejrzanych. W tym konkretnym postępowaniu wobec wielu osób zastosowano poręczenia majątkowe o wartości od 5 do 100 tysięcy złotych, wobec jednej – 174 tys. zł, a wobec dwóch – 400 tys. zł. Zabezpieczono też nieruchomości, pieniądze, samochody. Ustalono przymusowe hipoteki. Łączna wartość zabezpieczonego majątku to 432 tys. zł.
Druga duża sprawa dotyczy wyłudzenia podatku VAT na kwotę co najmniej 53.373.647 zł. Kwota zabezpieczeń majątkowych wynosi 3.818 tys zł.
- Oczywiście, że zabezpieczenia w porównaniu z kwotami uzyskanymi z przestępstwa nie mogą imponować. Proszę jednak pamiętać, że sprawcy starają się pozbyć majątku zanim organy ścigania wpadną na ich trop – komentuje Zbigniew Harasimiuk, szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Faktycznie aż polałem się ze śmiechu jak zobaczyłem czym chwali się wasza prokuratura. Chwalą się, że zabezpieczyli mienie wartości coś 2 tysięczne procenta. Faktycznie skuteczność godna uwagi. Matko chwalą nas ty mnie a ja was. ha.ha.Dobra ale dość tych drwin. Po co kogoś ścigać za coś co samemu wpycha mu się do kieszeni. Po co jest bodajże dwadzieścia kilka stawek Vatu w Polsce, ano po to żeby go wyłudzać. Wystarczyło by ustalić jedną niską stawkę Vatu w tej chwili gdy należymy do Unii może to chyba być min. 15 % jeżeli nawet nie 12% nie chce mi się teraz tego sprawdzać i już po wyłudzeniach, bo raz że wszystkie firmy będą miały zawsze VAT do zapłacenia,a po drugie od dawna wiadomo że ryby szczególnie te grube najlepiej się czują w mętnej wodzie.