Dzisiaj zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 50-letniego pracownika spółki Energetyka, który 2 stycznia wpadł do szybu R IX w Zakładach Górniczych Rudna. – Dotychczas zgromadzone dowody nie wskazują na udział innych osób w tej sprawie – mówi prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Śledztwo mające ustalić przyczyny wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lubinie.
- Prokurator przeprowadził wstępne rozpytanie świadków co do okoliczności zdarzenia. Został zabezpieczony monitoring, bo do wypadku doszło w miejscu, gdzie są kamery. Prokurator zapoznał się z tym nagraniem – mówi Lidia Tkaczyszyn.
We wtorek w ZG Rudna 50-letni mężczyzna wpadł do głębokiego na tysiąc metrów szybu kopalni. W spółce Energetyka pracował od 2011 roku. Miał żonę i dorosłe dziecko.