Próbując wyjaśnić okoliczności śmierci Mateusza Chrobota, prokuratura dotarła do nagrania z monitoringu, na którym widać parę młodych ludzi z psem. Szli bezpośrednio za dwudziestolatkiem w kierunku przejścia podziemnego przy placu Słowiańskim. To potencjalni świadkowie, którzy mogliby pomóc w śledztwie. Prokuratura Rejonowa w Legnicy prosi, by zgłosili się do niej lub na policję.
Przypomnijmy: Mateusza Chrobota znaleziono nieprzytomnego z urazem głowy, kręgosłupa i brzucha w nocy z 12 na 13 stycznia w pobliżu jego mieszkania. Kilka godzin wcześniej rozstał się z kolegami, którzy po kolędzie (był ministrantem) wyciągnęli go na piwo do Rynku. Mateusz trafił do szpitala. Dwa tygodnie przeleżał w śpiączce. Zmarł pod koniec stycznia.
Najbardziej prawdopodobna wersja, którą przyjęła prokuratura, zakłada, że mężczyzna został pobity. Śledczym trudno jednak ustalić okoliczności tego zdarzenia, bo brakuje świadków.
Na podstawie nagrań z monitoringu ustalono, że o godzinie 00.02 dnia 13 stycznia 2013r., bezpośrednio za pokrzywdzonym, w kierunku przejścia podziemnego przy Placu Słowiańskim, szła para młodych ludzi (chłopak
i dziewczyna) z psem – głosi najnowszy komunikat prokuratury. – Prosi się osoby, które rozpoznają się na załączonym zdjęciu z monitoringu, lub osoby które znają tożsamość tych osób, jako potencjalnych świadków zdarzenia o zgłoszenie się do Prokuratury Rejonowej w Legnicy, ul. Grunwaldzka 8, lub do Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, ul. Asnyka 3, lub o przekazanie informacji tym jednostkom za pośrednictwem poczty, telefonicznie pod numerami 997 lub 76
7231245, albo w postaci wiadomości elektronicznej pod adresem pr_legnica@prokuratura.legnica.pl . Prokurator zapewnia, że istnieje możliwość zachowani w tajemnicy tożsamości świadka, który przekaże taką wiadomość.
Jednocześnie prezentujemy sylwetkę i ubiór pokrzywdzonego z dnia zdarzenia.