- To nieprawda, że prokuratura nie jest zainteresowana wyjaśnieniem sytuacji opisanej przez Gazetę Wyborczą – mówi Zbigniew Harasimiuk, prokurator okręgowy z Legnicy. Informuje, że prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające. Ma ono wskazać, czy są podstawy do śledztwa w sprawie rzekomego ustawiania przetargów.
Publikacje Gazety Wyborczej sugerują, że zarówno władze KGHM, jak legnicka prokuratura chcą zamieść pod dywan aferę z trzema przetargami, w które niefortunnie ingerował chrześniak wiceprezesa PiS-u Adama Lipińskiego. Tę narrację podchwyciły inne gazety i portale.
- Zakładam nieporozumienie, a nie złą wolę – mówi prokurator Harasimiuk w odpowiedzi na medialne doniesienia.
Opowiada, jak wczoraj około południa zadzwonił do niego redaktor z Gazety Wyborczej i zapytał, czy prokuratura już wszczęła na podstawie ich artykułu postępowanie przygotowawcze. Odpowiedział zgodnie z prawdą, że nie, bo samo ukazanie się publikacji nie dawało jeszcze podstaw do wszczęcia postępowania przygotowawczego. Zapewnił jednak, że informacje gazety zostaną sprawdzone. Dzisiaj czyta, że prokuratora nie jest zainteresowana sprawą.
- To chyba taka licentia poetica pana redaktora – komentuje Zbigniew Harasimiuk. – Chwytliwy tytuł. Nie ma w nim nic zgodnego z prawdą. Ustalmy przede wszystkim fakty. Prokuratura nie działa w ten sposób, że o godzinie 9 pokazuje się jakaś publikacja, prokurator nie mając żadnych informacji zapoznaje się z artykułem i już trzy godziny później toczy się śledztwo. My działamy zgodnie z przepisami postępowania karnego. Potraktowaliśmy publikację Gazety Wyborczej jako informację o ewentualnych nieprawidłowościach. Dokonaliśmy analizy. Wszczęliśmy postępowanie sprawdzające w trybie art. 307 Kodeksu postępowania karnego. I dopiero to postępowanie da odpowiedź, czy są podstawy do wszczęcia postępowania przygotowawczego w formie śledztwa lub do podjęcia trybu procesowego.
Prokuratura zwróciła się do KGHM i innych spółek o materiały źródłowe, na które powołuje się redakcja Gazety Wyborczej. Chodzi przede wszystkim o audyt, w którym opisano trzy przetargi na kwotę 3,2 mln zł i rolę chrześniaka Adama Lipińskiego w ich przygotowaniu.
Zbigniew Harasimiuk podkreśla, że artykuł prasowy nawet w szanowanej ogólnopolskiej gazecie to za mało, by traktować go jak dowód. Śledztwo to poważna sprawa, niosąca konsekwencje dla osób, których dotyczy, i spółki. Dlatego wszczyna się je wtedy, kiedy zachodzi uzasadniona możliwość popełnienia przestępstwa.
Postępowanie sprawdzające w sprawie ustawiania przetargów prowadzi Prokuratura Okręgowa w Legnicy.
W publikacji Gazety Wyborczej wspomina się o tym, że spółka KGHM złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa (przekroczenie uprawnień i spowodowanie szkody w dużych rozmiarach) przeciwko pracownikowi, który chciał ujawnić nadużycia. Prokurator Zbigniew Harasimiuk potwierdza: – To zawiadomienie wpłynęło. Zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Mam informację, że Prokurator Okręgowy we Wrocławiu zgodnie z właściwością przekazał sprawę do prowadzenie do Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Do nas to zawiadomienie jeszcze nie dotarło.
Przed chwilą na stronie Prokuratury Okręgowej ukazało się oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
O Ś W I A D C Z E N I E
W związku z publikacjami medialnymi informującymi o tym, że Prokuratura Okręgowa w Legnicy „nie jest zainteresowana” badaniem nieprawidłowości przy przeprowadzaniu przetargów w jednej ze spółek kapitałowych KGHM S.A. Prokurator Okręgowy w Legnicy uprzejmie informuje, że publikacje te nie są zgodne z rzeczywistością i stanowią dowolną interpretację udzielonej w dniu 28.01.2019r przez rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Legnicy informacji, iż takie postępowanie w chwili udzielania informacji się nie toczy, a Prokuratura w chwili zapytania dysponuje jedynie artykułem prasowym.
Jak zasadnie zauważył autor publikacji, do Prokuratury Okręgowej w Legnicy nie wpłynęło zawiadomienie o popełnionych przestępstwach, jak i inne materiały związane z nieprawidłowościami opisywanymi przez „Gazetę Wyborczą” w dniu 28 stycznia 2019r. w artykule pt. „Miedziana Protekcja”. W dniu publikacji Prokuratura nie dysponowała żadnymi dodatkowymi informacjami poza tymi, które podano w materiale prasowym. Publikacja ta została poddana analizie jeszcze w dniu wczorajszym. W jej wyniku Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu czynności sprawdzających w trybie art. 307 k.p.k. w zakresie czynu z art. 296 par 1 i 3 kk i innych, mających na celu weryfikację upublicznionych informacji, w szczególności poprzez sięgnięcie do materiałów źródłowych, m.in. wyników audytu przeprowadzanego przez Spółkę. Dopiero przeprowadzenie tych czynności pozwoli na ustalenie czy w sprawie zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, co jest niezbędną przesłanką do wszczęcia śledztwa.
Wyrażam głębokie przekonanie, że mylne informacje zawarte w dniu dzisiejszym w artykule „Afera w KGHM – c.d” wynikają z nieznajomości przepisów i procedur jakimi winna kierować się Prokuratura w trakcie wykonywanych czynności, a nie ze złej woli. Zadaniem Prokuratury w każdej sprawie, także niniejszym postępowaniu, jest zgromadzenie pełnego materiał dowodowego w celu wszechstronnego wyjaśnienia sprawy bez względu na status społeczny czy majątkowy osób mogących mieć związek z potencjalnymi nieprawidłowościami. Czynności te winny być jednak przeprowadzane w określonym trybie oraz formie ze względu na konieczność przestrzegania praworządności w celu zgromadzenia rzetelnego i niepodważalnego materiału dowodowego.
Zbigniew Harasimiuk
FOT. PIOTR KANIKOWSKI