Ze względu na skutki i wagę zdarzenia Prokuratura Okręgowa w Legnicy przejęła wszczęte przez lubińską Prokuraturę Rejonową śledztwo po katastrofie w kopalni KGHM. Jeszcze wczoraj zabezpieczono dokumenty w Zakładach Górniczych Rudna. Śledczy badają, czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo górników.
Śledztwo zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia złożonego przez KGHM. Jak wyjaśnia prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, to standardowa procedura: spółka ma obowiązek powiadamiać prokuraturę o wypadkach w swoich zakładach, a w Rudnej zginęło 8 górników.
Śledztwo toczy się w sprawie katastrofy. Ale też w sprawie ewentualnego niedopełnienia obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy przez osoby, które odpowiadały za to w kopalni.
Na jutro zaplanowano sekcje zwłok ośmiu górników, którzy zginęli pod skałami.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI