Prokurator Rejonowy w Legnicy wszczął z urzędu postępowanie w sprawie dotyczącej wycieku gazu z uszkodzonego gazociągu przy ul. Karlińskiego.
Przypomnijmy: w niedzielę przed południem na ul. Karlińskiego konieczna była ewakuacja mieszkańców 11 budynków, ponieważ z odsłoniętego w wykopie gazociągu wydostawał się gaz. Rura od co najmniej sierpnia leżała na wierzchu, czekając na awaryjne przełożenie poprowadzonej zbyt płytko instalacji.
Na temat śledztwa trudno się czegokolwiek dowiedzieć. Z nieoficjalnych informacji wynika, że podstawą jest przepis mówiący o sprowadzeniu niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach. Tego dotąd nie udało się nam dotąd potwierdzić, choć od poniedziałku po kilka – kilkanaście razy dziennie dzwonimy na różne numery telefonów (stacjonarny i komórkowy) do pani prokurator Lidii Tkaczyszyn, która jako rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy jako jedyna mogłaby udzielić informacji w tej sprawie. Lidia Tkaczyszyn nie oddzwania, nie odpowiada na pytania pozostawione w poczcie głosowej ani przesłane SMS-em. Prokurator Radosław Wrębiak, szef Prokuratury Rejonowej w Legnicy, zgodnie z poleceniem przełożonych odsyła dziennikarzy do pani rzecznik.
FOT. TOMASZ GARBACZEWSKI
Po co tam Prokurator? Urzędników z Polsatu przyjmują szybko. Oczywiście, nie rozumiem tego trybu. Jeśli gazeta 24legnica napisała taką informację to?
Ja kontaktowałbym się bardziej z Policją i ich rzecznikiem, chociaż nie wiem w jakim trybie NALEŻY.