PWSZ2
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Komornik z Legnicy sądzony za złamanie prawa

Przez   /   08/04/2019  /   No Comments

Sąd przesłuchał pierwszych świadków w procesie Rafała O., komornika sądowego z Legnicy, oskarżonego o nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu uzyskania korzyści materialnej. Oskarżyciele posiłkowi domagali się, by przerwać proces i zwrócić akt oskarżenia prokuraturze, celem uzupełnienia zarzutów, ale po wysłuchaniu argumentów stron sąd odrzucił taki wniosek.

Według legnickiej prokuratury, Rafał O. bezprawnie prowadził egzekucję komorniczą na rzecz państwa S., którzy występują w tej sprawie jako poszkodowani i oskarżyciele posiłkowi. Nie mając tytułu wykonawczego, pomimo sprzeciwu wierzycieli, podejmował czynności komornicze. Uzyskał za to 13 tys. zł opłaty egzekucyjnej, podczas gdy do państwa S. nie trafiła ani złotówka z należnych im pieniędzy.

Państwo S. – emeryci z Legnicy – na początku lat dwutysięcznych kupili w komisie samochodowym w Jeleniej Górze samochód. Auto okazało się kradzione. W 2004 roku Sąd Okręgowy w Legnicy zaocznie wydał wyrok, nakazujący właścicielom komisu zwrócić 85 tys. zł, które S. wydali na trefne auto, wraz z odsetkami. Wyrok został opatrzony klauzulą natychmiastowej wykonalności. Mając ten dokument, Rafał O. – komornik przy Sądzie Rejonowym w Legnicy – pojechał do Jeleniej Góry. Działając na rzecz państwa S. zajął samochody wystawione przez klientów oraz firmowe i prywatne konta bankowe obu właścicieli komisu, co praktycznie sparaliżowało działalność firmy. Żadnych pieniędzy nie udało się jednak odzyskać.

Jeleniogórscy biznesmeni zaskarżyli wydany zaocznie wyrok Sądu Okręgowego i w grudniu 2006 r. doprowadzili do jego prawomocnego unieważnienia. W ten sposób wyrok, który był tytułem wykonawczym postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez Rafała O., wypadł z obiegu prawnego. Sąd Okręgowy w Legnicy informował o tym komornika w styczniu, lutym i maju lub czerwcu 2007 roku.

Rafał O. zdawał sobie sprawę, co to oznacza, bo – jak zeznawał dziś w sądzie syn emerytów -  15 czerwca 2007 roku wysłał do państwa S. pismo, w którym żądał przedłożenia kolejnego tytułu wykonawczego pod rygorem umorzenia postępowania.

- Rodzice nie posiadali w tym okresie innego tytułu wykonawczego, bo czekali na rozpatrzenie skargi kasacyjnej – mówił świadek.

Sąd Najwyższy uznał skargę kasacyjną złożoną przez państwo S. i uchylił wyrok sądu II instancji, kierując sprawę do ponownego rozpatrzenia. Stosując się do wykładni Sądu Najwyższego, 13 marca 2009 r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu przywrócił wyrok zaoczny Sądu Okręgowego w Legnicy z 2004 roku. Właściciele (nieistniejącego już) komisu w Jeleniej Górze zostali ponownie zobowiązani do zwrócenia starszym państwu należności wpłaconej za trefny samochód wraz z odsetkami.

- Trzykrotnie wzywaliśmy komornika Rafała O. do umorzenia egzekucji i zwrócenia wygasłego tytułu wykonawczego celem przywrócenia mu klauzuli wykonalności – opowiadał w sądzie Dariusz S.

Rafał O. zignorował te wezwania. Wykonywał czynności komornicze pomimo braku tytułu wykonawczego, bo na horyzoncie pojawiła się szansa wyegzekwowanie dla siebie opłaty za swoją pracę. Oto bowiem komornik Sądu Rejonowego w Złotoryi sprzedał na poczet długu jeleniogórskich biznesmenów mieszkanie jednego z nich i do sądowego depozytu trafiło 141 tys. zł. Gdy dokonano podziału przejętej w depozyt kwoty i przyszedł czas na zaspokojenia roszczeń poszczególnych wierzycieli, złotoryjski komornik zorientował się, że w aktach przekazanych mu przez Rafała O. nie ma oryginału dokumentu z tytułem egzekucyjnym pozwalającym wypłacić małżeństwu z Legnicy jakiekolwiek pieniądze. W tej sytuacji wypłacił Rafałowi O. prawie 13 tys. zł opłaty za jego pracę. Emeryci nie dostali grosza.

Jeden z właścicieli komisu, których dziś przesłuchał sąd, opowiadał, że kilkanaście lat temu byli gotowi zawrzeć z państwem S. ugodę. Twierdzi, że chcieli im kupić samochód, a potem spokojnie spłacić zaciągnięty na ten cel kredyt. Powiedzieli o tym Rafałowi O., ale komornik się nie zgodził.

- Myśleliśmy, że ta informacja trafi do państwa S., skoro komornik był ich przedstawicielem – mówił świadek.

Państwo S. uważają, że komornik działał na ich niekorzyść i że robił to bezprawnie. Rafał O. nie przyznaje się do winy.

 

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2047 dni temu dnia 08/04/2019
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Kwiecień 9, 2019 @ 8:06 am
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

Po apelacji: 13 lat więzienia za wypadek na Fiołkowej

Read More →