Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Prezydent Komorowski wymknął się Nowej Prawicy

Przez   /   30/04/2015  /   No Comments

Działacze organizacji pozarządowych, politycy Platformy i sympatycy Bronisława Komorowskiego, którzy w środę przyszli do Letia Buisness Center, mieli okazję zrobić sobie słit focię z Pierwszą Parą RP. Wbrew zapowiedziom,  Bronisław Komorowski nie przespacerował się po Rynku i nie zapukał do drzwi wyborców z Legnicy. Z budynku Letii wymknął się chyłkiem, aby uniknąć konfrontacji z grupą działaczy Nowej Prawicy. Bronkobusem ruszył pod Zieloną Górę, gdzie czekała go kolacja, polskie wino i Grzegorz Turnau. 

Wyborczą wizytę prezydenta w Legnicy, początkowo zaplanowaną na ok. 1,5-2 godziny, mocno okrojono. W ostatniej chwili z programu wypadł najefektowniejszy punkt: odwiedziny “door to door” w kilku legnickich domach. Zamiast pukać do drzwi obcych ludzi Bronisław Komorowski nacisnął klamkę tylnego wyjścia z biurowca Letia Buisness Center, wsiadł do podstawionego na ul. Piastowską Bronkobusu i pojechał podbijać Ziemię Lubuską. Bardzo to rozczarowało kilkudziesięciu młodych ludzi z flagami Nowej Prawicy oraz hasłami “Złodzieje”, “Bunt nadchodzi”, “Prezydent ludu urzędniczego miast i WSI”. Czekali przed budynkiem, aż skończą się przemowy i prezydent wyjdzie na zewnątrz, ale się nie doczekali. Na próżno Bronisława Komorowskiego wypatrywali też wychyleni z okien mieszkańcy okolicznych kamienic.

Legnica była czwartym i ostatnim miastem prezydenckiego objazdu po Dolnym Śląsku. Wcześniej był w Oławie, we Wrocławiu i Wałbrzychu. Dla każdego z tych przystanków sztabowcy Komorowskiego wymyślili inny lejtmotyw. We Wrocławiu prezydent skupił się na bezpieczeństwie kraju, w Wałbrzychu chwalił determinację miasta podnoszącego się z zapaści po upadku kopalń, a w Legnicy bardzo emocjonalnie, nie unikając osobistych dygresji, mówił o Ziemiach Odzyskanych jako wielokulturowej, gorącej wciąż magmie, i o wysiłkach, by wyklarowało się z tego mądre i odpowiedzialne, obywatelskie społeczeństwo.

- To jest taki tygiel, w którym cały czas coś się gotuje – przekonywał Bronisław Komorowski. – Z tego wyjdzie albo coś lepszego, albo coś gorszego, w zależności od tego, jak będziemy postępowali. To nie jest jeszcze nic gotowego, ukształtowanego. Od nas zalezy, co z tego wielkiego procesu odbudowy tkanki życia społecznego, także narodowego, zostanie. Dolny Śląsk to trochę tak jak Stany Zjednoczone Ameryki Południowej. Wszyscy jesteśmy skądś. Wszyscyśmy wysiedli, nie z jakiejś łodzi, jak Amerykanie, ale z jakiegoś pociągu, z jakiejś furmanki.

Na bohaterów spotkania w Letii sztabowcy Bronisława Komorowskiego wybrali działaczy NGO. Kilku przedstawicieli organizacji pozarządowych miało okazję opowiedzieć prezydentowi o swoim dorobku. publicznie zaprezentowały się m.in. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Związek Ukraińców w Polsce, złotoryjskie Stowarzyszenie Nasze Rio.

- Cieszy mnie, że składacie Państwo umiejętnie to lustro, które odbija coraz piękniej. Że zapuszczacie tu korzenie mądrze – dziękował im prezydent Bronisław Komorowski.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI, KGHM LETIA

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3488 dni temu dnia 30/04/2015
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Kwiecień 30, 2015 @ 10:08 am
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

img_5342,mVqUwmKfa1OE6tCTiHtf

Koniec sporu zbiorowego w MOPS. Jest porozumienie

Read More →