POLMED
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Prezes Adam K. sądzony za odpady z Czernikowic

Przez   /   28/11/2024  /   2 Comments

Przed Sądem Rejonowym w Złotoryi ruszył proces prezesa spółki Eko Hybryd, oskarżonego o nielegalne składowanie na terenie żwirowni w Czernikowicach ponad 1,7 tys. ton odpadów komunalnych i ropopochodnych, w tym szczególnie niebezpiecznych dla środowiska metali ciężkich oraz węglowodorów. Adam K. nie przyznaje się do zarzutów, a winę za stwierdzone nieprawidłowości zrzuca na swych pracowników, inną spółkę oraz… okolicznych mieszkańców.

Prokurator Anna Chomiczewska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Złotoryi, osobiście odczytała w sądzie akt oskarżenia. Według ustaleń ze śledztwa, pod pretekstem rekultywacji do żwirowni w podchojnowskich Czernikowicach Adam K. sprowadził 1,7 tys. ton odpadów, na które nie miał pozwolenia. Zgodnie z decyzją marszałka w wyrobisku wolno mu było składować wyłącznie neutralne dla środowiska odpady mineralne, takie jak np. gruz budowlany, żwir czy ziemia. Zamiast tego podczas badania pobranych z hałd próbek stwierdzono zmielone na drobną frakcję odpady komunalne zawierające dodatkowo węglowodory oraz metale ciężkie.

W pobliżu żwirowni znajduje się ujęcie wody pitnej dla wsi Czernikowice. Dotąd nie doszło do jego skażenia, ale dopóki Adam K. nie zabierze stąd swego syfu mieszkańcy czują się, jakby żyli na tykającej bombie. W każdej chwili wraz z infiltrującymi składowisko deszczami szkodliwe substancje mogą przeniknąć do źródła.

 

Za zagrożenie dla środowiska, jakie spowodował swą działalnością, Adamowi K. grozi kara od jednego roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Tak przed prokuratorem, jak w sądzie oskarżony nie przyznaje się do winy. W odpowiedzi na akt oskarżenia twierdzi, że jako prezes spółki Eko Hybryd dopełnił staranności, aby zapewnić przebieg rekultywacji zgodny z zezwoleniem: zlecił dostarczenie materiału do rekultywacji lubińskiej spółce Eko Partner oraz zatrudnił ochronę, która na miejscu miała przyjmować transporty. W ten sposób zasugerował nielegalny proceder mógł się odbywać za jego plecami.

Ale główna linia obrony Adama K. sprowadza się, z jednej strony, do kwestionowania oficjalnych ustaleń na temat rodzaju składowanych w Czernikowicach odpadów, z drugiej do rzucania oskarżeń na mieszkańców, jakoby w celu przejęcia żwirowni rozlewali na jej terenie ropopochodne substancje i dosypywali własne śmieci.

Sędzia Martyna Cetera z dużą wnikliwością przesłuchiwała pierwszych świadków w sprawie. To mieszkańcy pobliskich wsi Czernikowice i Biała, którzy po 2 miesiącach “rekultywacji” (25 stycznia 2023 - 21 marca 2023 r. zorientowali się, że w żwirowni dochodzi do nielegalnego składowania odpadów. Zorganizowali blokadę przy jedynej drodze wjazdowej. Już ponad 1,5 rok pilnują, aby do żwirowni nie wjechał żaden transport z odpadami.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3 godziny temu dnia 28/11/2024
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Listopad 28, 2024 @ 6:48 pm
  • W dziale: wiadomości

2 komentarze

  1. lustrator pisze:

    napisz mieciu zeby ten syf wyszedł pienknie.Tak jak piszesz na swojej witrynce.Rosumiem ze to bedzie arcydzieło poezji i juz nie mogie sie doczekac.Syf jako element poezji to moze byc interesujace…

  2. Kliemt pisze:

    „Nie zabierze swego syfu”

    Widzę poziom Pana „dziennikarza” godny tej witryny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

DSC_0801

Władze powiatu dziękują Maciejowi Leszkowiczowi

Read More →