Po raz drugi w tym tygodniu legniccy strażacy gasili ogień w ruinach poradzieckiego szpitala w Lasku Złotoryjskim. Tym razem palił się dach. W trakcie pożaru nadpalone belki runęły pod własnym ciężarem. Nikt nie ucierpiał.
Jak informuje mł. kapitan Mateusz Guzenda z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej zgłoszenie o pożarze w Lasku Złotoryjskim nadeszło dzisiaj rano o godz. 8.44.
- Na miejsce udały się zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 i 2, OSP Miłkowice oraz OSP Kunice. W sumie do działań skierowano siły w ilości 8 pojazdów i 20 strażaków – wymienia mł. kapitan Mateusz Guzenda.
Raczej nie był to samozapłon, choć – jak zastrzegają strażacy – ustalenie, skąd wziął się ogień, to zadanie policji oraz biegłego z zakresu pożarnictwa. Najbardziej prawdopodobna jest wersja, że doszło do podpalenia.
- W ostatnim czasie mamy wiele wyjazdów do pożarów w tym miejscu – mówi Mateusz Guzenda.
Poprzednim razem, 2 września, pożar zaczął się od sterty śmieci, z których ogień przerzucił się na belki.
FOT. ASP. KACPER CZYŻEWSKI/ KOMENDA MIEJSKA PAŃSTWOWEJ STRAŻY POŻARNEJ W LEGNICY