Powiat złotoryjski zaskarży do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dwie uchwały dolnośląskiego Sejmiku o przekazaniu mu dróg wojewódzkich biegnących przez Złotoryję. Drogi są w złym stanie. Radni obawiają się wydatków, jakie trzeba będzie ponieść na ich remonty.
Na listopadowej sesji Sejmik Samorządowy Województwa Dolnośląskiego podjął 15 uchwał o pozbawieniu różnych dróg kategorii drogi wojewódzkiej i jednoczesnym przekazaniu ich samorządom niższych szczebli. Uchwały dotyczą powiatów: złotoryjskiego, polkowickiego, głogowskiego, jaworskiego, górowskiego, trzebnickiego, wrocławskiego, wałbrzyskiego i średzkiego. Zgodnie z ustawą o kaskadowym przekazywaniu dróg, powiaty mogłyby pozbyć się problemu, przekazując byłe drogi wojewódzkie szczebel niżej, do gmin. Te nie miałyby już możliwości zrobienia uniku.
W przypadku powiatu złotoryjskiego kategorię drogi wojewódzkiej tracą dwie arterie biegnące przez Złotoryję: ul. Zagrodzieńska oraz ciąg ul. Legnicka – Staszica – Wojska Polskiego. Wszystkie poza wyremontowaną w 2018 r. ul. Wojska Polskiego są w złym stanie: dziurawe, pełne wybojów i kolein. Ich przejęcie wiąże się z koniecznością przeprowadzenia modrrnizacji na własny koszt.
Rada Powiatu Złotoryjskiego zbuntowała się przeciwko arbitralnie podjętej decyzji. Na specjalnie zwołanej sesji radni zdecydowali, że zaskarżą do sądu administracyjnego obie dotyczące Złotoryi uchwały.
Za skierowaniem sporu na drogę sądową zagłosowało 11 radnych. Przeciwko było 4 radnych PiS-u. Przewodniczący Klubu PiS Lech Olszanicki wyjaśniał, że uważa sprawę za przegraną. – Nie będziemy głosować przeciwko uchwale Sejmiku, gdzie w tej chwili rządzi PiS łącznie z Bezpartyjnymi Samorządowcami – zapowiadał przed głosowaniem.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
A co radni PiS na to? Anna Melska nie zalatwi?