PWSZ_prezentacje
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Posłowie zdecydują, czy uchylić Zbrzyznemu immunitet

Przez   /   07/01/2014  /   No Comments

W środę w Sejmie Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich podejmie drugą próbę rozpatrzenia wniosku  Prokuratury Rejonowej w Legnicy o cofnięcie immunitetu posłowi Ryszardowi Zbrzyznemu. Lubiński parlamentarzysta jest podejrzany o składanie fałszywych zeznań w procesie syna, który po alkoholu spowodował kolizję drogową.

Poseł miał składać wyjaśnienia przed komisją w grudniu. Posiedzenie niefortunnie wyznaczono jednak na dzień, w którym Sejm debatował nad budżetem. Ponieważ Sojusz Lewicy Demokratycznej powierzył Ryszardowi Zbrzyznemu rolę głównego referenta stanowiska klubu w tym punkcie, lubiński parlamentarzysta nie mógł się stawić na zwołane równolegle posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. W jego imieniu wniosek o odroczenie dyskusji nad immunitetem złożył poseł SLD Romuald Ajchler.  Komisja zgodziła się na takie rozwiązanie, choć miała skrupuły, bo prokurator Ryszarda Beni – szefowa Prokuratury Rejonowej w Legnicy – specjalnie 6 godzin jechała do Warszawy aby przed posłami umotywować zarzuty wobec Zbrzyznego. Ostatecznie pani prokurator wróciła do Legnicy z niczym, a lubińskiemu parlamentarzyście wyznaczono nowy termin rozpatrzenia jego sprawy: 8 stycznia 2014 roku, godz. 12.

Prokuratura podejrzewa, że aby zapewnić synowi alibi poseł złożył w sądzie fałszywe zeznania.  Szymon Z. został w lutym 2012 roku skazany prawomocnym wyrokiem za kierowanie samochodem po pijanemu i spowodowanie kolizji drogowej. Został rozpoznany, ale nie przyznawał się do winy. Najpierw twierdził, że za kierownicą siedziała jego żona. Potem, że to był kolega, któremu pożyczył swoje auto. W sądzie wersję syna potwierdzał wezwany w charakterze świadka poseł Ryszard Zbrzyzny. Pod przysięgą zapewniał, że syn nie mógł uczestniczyć w kolizji, bo w tym czasie był u posła w domu.

Za składanie fałszywych zeznań przed sądem kodeks karny przewiduje od miesiąca do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawa może mieć dla posła jeszcze bardziej dotkliwe konsekwencje, bo osoby skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego z mocy ustawy tracą prawo wybieralności. Gdyby Zbrzyzny stanął przed sądami, a te potwierdziły jego winę, utraciłby mandat i nie mógłby już nigdy kandydować do parlamentu.  Dla tak doświadczonego, długoletniego parlamentarzysty byłby to prawdziwy cios – kres efektownej politycznej kariery.

 

 

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3845 dni temu dnia 07/01/2014
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 7, 2014 @ 9:30 am
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

charset=Ascii

Pijany kierowca z dzieckiem, metą i lewymi tablicami

Read More →