1750 działek marihuany i 170 amfetaminy zabrali policjanci z mieszkania 33-latka z Polkowic. Za kraty trafił diler narkotyków i jego klient.
Policjanci kryminalni z Polkowic mieli 33-latka na oku. Podejrzewali, że ukrywa narkotyki. Gromadzili materiał dowodowy. W końcu zdecydowali się wejść do jego mieszkania. Zrobili to chwilę po tym, jak mężczyzna sprzedał 26-latkowi z Polkowic marihuanę. Zabezpieczono środki odurzające.
- Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnych aresztów. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 33-letniemu mieszkańcowi Polkowic zarzutów posiadania znacznej ilości środków odurzających i handlu narkotykami, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Młodszy z mężczyzn usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za które to przestępstwo grozi 3-letni pobyt w zakładzie karnym – informuje mł. asp. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach. – Policjanci i prokuratorzy wnioskowali o tymczasowe aresztowanie pierwszego z mężczyzn. Sąd przychylił się do wniosku i zadecydował, że najbliższe 2 miesiące 33-latek spędzi w areszcie.
FOT. POLICJA POLKOWICE