Trzech młodych mężczyzn, każdy z niepełnosprawnością, zdobyli najwyższy szczyt Afryki Północnej – czterotysięcznik Dżabal Tubkal. W Auli Forum w Polkowicach dobyło się podsumowanie projektu, który otworzył oczy niedowiarkom.
Projekt pod nazwą „niepełnosprawni bracia na Dachu Afryki Północnej” przygotowywano kilkanaście miesięcy. Jego pomysłodawca był Stanisław Rapczuk ze Stowarzyszenia Żyć Godnie, kierownik Warsztatu terapii zajęciowej w Polkowicach. Do współpracy zaproszono także Gminne Polkowice oraz firmę CCC SA., i zrealizowano przy wsparciu Ośrodka Pomocy Społecznej w Radwanicach.
Cel był ambitny – pomóc trójce niepełnosprawnych zdobyć gigantyczną górę, cel wypraw wielu ekspedycji górskich, jeden z najpiękniejszych szczytów w Afryce. Dlaczego akurat to?
– W górach musisz wykonać pewien wysiłek bez zapłaty. To mistyka szukania czegoś wyjątkowego, wymagająca jeszcze wyobraźni i filozofii życiowej. Nie każdego na to stać. Nie każdemu się chce. Bo w górach nie ma granic. Tam szuka się równości – tłumaczył Stanisław Rapczuk.
Do projektu zgłosiła się trójka osób z niepełnosprawnościami – Łukasz Rodzeń z Polkowic oraz Sylwester i Tomasz Włodarczykowie z Radwanic. Razem z nimi pojechała czwórka opiekunów. Wyprawa trwała kilkanaście dni, ale na zdobycie Dżabal Tubka wystarczyły cztery.
– Cała trójka była bardzo zdyscyplinowana. Towarzyszyły im ogromne emocje. Bali się, tęsknili za rodzinami. Nie zdawali sobie chyba też sprawy z tego, że będzie to tak wysoki szczyt – relacjonowała Karolina Traszka, opiekun grupy.
O tym, że wielu takim szczytom, granicom do pokonania, osoby z niepełnosprawnościami muszą codziennie stawić czoła, mówiło się wiele podczas uroczystego podsumowania projektu. Zwracał na to uwagę burmistrz Polkowic, który podkreślał, że tego typu wyprawy i zmagania odbywają się każdego dnia na naszych oczach.
– Dzieje się to w waszych domach, w warsztatach terapii zajęciowej. I każdego dnia jesteście zwycięzcami tej walki. Tego serdecznie wam gratuluję. A jako przedstawiciel Gminy Polkowice zapewniam o swoim wsparciu dla wszystkich stowarzyszeń i warsztatów terapii zajęciowej na terenie gminy. Bo rolą samorządu jest m. in. wspieranie tych najsłabszych, choć w waszym przypadku jest to niewłaściwe określenie. Wy jesteście zwycięzcami – powiedział Łukasz Puźniecki. Wszyscy obecni na spotkaniu mogli obejrzeć film z wyprawy do Maroka. Piosenkę o „Małych skrzydłach”, kompozycji mówiącej o zmaganiach osoby z niepełnosprawnością z codziennymi ograniczeniami, zaśpiewała ze sceny Sylwia Graczyk, uczestniczka Warsztatu Terapii Zajęciowej w Polkowicach.
– Dlatego też wyczyn Tomasza, Łukasza i Sylwestra nabiera symbolicznego wymiaru i udowadnia, że osoby zagrożone wykluczeniem mogą osiągać i osiągają sukcesy, do których w wielu przypadkach nie są zdolne osoby pełnosprawne. Osiągnięcie tej trójki jest czymś niezwykłym. Udowadnia, że mimo wielu ograniczeń, ci ludzie zdolni są osiągać bardzo wiele – powiedział S. Rapczuk.
Gościem specjalnym spotkania był Krzysztof Wielicki, polski wspinacz, taternik, alpinista i himalaista. Piąty człowiek na Ziemi, który zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, członek The Explorers Club. Jego opowieść o zmaganiach człowieka z górską przyrodą jeszcze jaskrawiej podkreśliła wyczyn trójki śmiałków z Warsztatu Terapii Zajęciowej.
W spotkaniu, oprócz przedstawicieli samorządów Polkowic i Radwanic, uczestników WTZ w Polkowicach, ich opiekunów i rodzin, wzięli także udział przedstawiciele aż 21 ośrodków tego typu z całego Dolnego Śląska. Obecni byli także uczniowie Szkoły Podstawowej Integracyjnej w Jędrzychowie, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Szklarach Górnych oraz Zespołu Szkół w Polkowicach.
Źródło: Urząd Gminy w Polkowicach
FOT. URZĄD GMINY W POLKOWICACH