Szybka reakcja przechodniów i policjantów z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy przyczyniły się do uratowania życia starszego mężczyzny. Funkcjonariusze szybko ocenili sytuację. Mężczyzna miał niewyczuwalne tętno oraz oddech. Policjanci przystąpili więc do reanimacji, ratując mu życie. Pan Franciszek wracając do domu nagle stracił przytomność i upadł na chodnik. Wczoraj osobiście podziękował funkcjonariuszom za pomoc.
Mł. asp. Robert Morawski, sierż. sztab. Paweł Urbańczyk i st. sierż. Arkadiusz Trytek z Samodzielnego Pododdziału Prewencji w Legnicy w grudniu ubiegłego roku pełnili służbę na terenie Lubina. Gdy przejeżdżali radiowozem w okolicach ulicy Szkolnej zostali zatrzymani przez mężczyznę, który poinformował ich, że przed chwilą starszy człowiek upadł na chodnik.
Policjanci niezwłocznie udali się we wskazane miejsce. Szybko ocenili sytuację. Mężczyzna miał niewyczuwalne tętno oraz oddech. Funkcjonariusze przystąpili więc do reanimacji, wzywając jednocześnie pogotowie ratunkowe. Akcja ratunkowa trwała nieprzerwanie do przyjazdu zespołu medycznego. W międzyczasie policjantom przyszła jeszcze z pomocą Ppani doktor, która przechodziła w pobliżu.
Starszy mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie zajęli się nim specjaliści. Lekarz, który badał poszkodowanego jednoznacznie stwierdził, że szybka i właściwa pomoc przyczyniła się do uratowania mu życia. Pan Franciszek po opuszczeniu szpitala zapragnął spotkać się z policjantami z Samodzielnego Pododdziału Prewencji w Legnicy i osobiście podziękować im za uratowanie życia.
Do spotkania doszło wczoraj na świetlicy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. Lubinianin nie szczędził ciepłych słów funkcjonariuszom za to, co dla niego zrobili. Dla obu stron było to wzruszające spotkanie. Na koniec Pan Franciszek wraz z policjantami złożyli sobie życzenia. W takiej sytuacji mogły być tylko jedne – dużo zdrowia.
Źródło: KWP we Wrocławiu / mw
FOT. POLICJA.PL