Prócz wybornej włoskiej kawy i domowych ciast, które w miesiąc podbiły Legnicę, nowa kawiarnia Pogaduchy Cafe na ul. Witelona zaczęła kilka dni temu serwować lody, jakich jeszcze w mieście nie było.
Lody robią samodzielnie właściciele lokalu – wyłącznie z naturalnych produktów, domowym sposobem, w oparciu o własne, strzeżone pilnie receptury. Są pyszne, z dużymi kawałkami świeżych owoców i bakalii, puszyste, przyjemnie chłodne, ale nie zmrożone na kość. Rozkosznie rozpuszczają się w ustach, odsłaniając bogactwo składników. Kawiarnia obywa się przy tym bez tricków, którymi przemysłowi producenci lodów próbują oszukiwać kubki smakowe – tu nie korzysta się ze sztucznych aromatów, zagęszczaczy, stabilizatorów i taniego tłuszczu. Pogaduchy Cafe w każdym detalu stawiają na jakość, jakiej jeszcze w Legnicy nie było.
Smaki też są niesamowite: palone masło, słony karmel, truskawki na śmietanie, chałwa z pistacją… W snickersie jest gęsto od własnoręcznie prażonych przez właścicieli kawiarni orzechów, a w lodach bakaliowych nikt nie żałuje rodzynek ani aromatycznej skórki z pomarańczy. Smaki można dowolnie łączyć w pucharkach lub poprosić o nałożenie kilku gałek do czarnego, czekoladowego wafelka, na wynos. Porcje są duże, a ceny kuszące. Po domowemu, ze zmrożonych owoców, przygotowywania jest słodka frużelina, dodawana do lodów: porzeczkowa, malinowa lub wiśniowa z cynamonem. Kawiarnia serwuje też intensywnie owocowe sorbety o w wielu smakach oraz mleczne szejki.
W ten weekend Pogaduchy Cafe szczególnie gorąco zapraszają do siebie dziadków i babcie, którzy 21 i 22 stycznia obchodzić będą swoje święto. Dajcie się tam porwać wnukom i spędźcie miły dzień na pogaduchach przy pysznym cieście, słoiczkach z sałatką owocową, muffinkach, kawie lub herbacie. Lokal przygotowuje na tę okazję wyjątkowe menu, w którym znajdą się m.in. zimne lody z wiśniową frużeliną polane gorącą belgijską czekoladą. Będzie co wspominać.
tekst sponsorowany