Sąd Rejonowy w Legnicy przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie 38-letniego Marcina K. Mężczyzna przyznał się do zamordowania starszego małżeństwa, którym remontował mieszkanie przy ul. Głogowskiej. Zwłoki 60-letniej kobiety i 63-letniego mężczyzny znalazła ich córka, gdy w czwartek przyjechała sprawdzić postępy w remoncie.
Dziś we Wrocławiu zostaną przeprowadzone sekcje zwłok obojga pokrzywdzonych.
Ze względu na dobro śledztwa, Prokuratura Rejonowa w Legnicy nie ujawnia motywów działania sprawcy. Wiadomo tylko, że jest nim 38-latek z Legnicy wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Marcin K. ma średnie wykształcenie. Utrzymywał się z prac dorywczych. Remont mieszkania przy ul. Głogowskiej był jedną z takich fuch.
Do zabójstwa właścicieli mieszkania doszło w czwartek 27 sierpnia w godzinach popołudniowych. Około godziny 18 przyjechała ich córka, aby obejrzeć, jak postępuje prowadzony od 2 tygodni przez Marcina K. remont. Gdy nikt nie otwierał drzwi, wezwała ślusarza. Już wcześniej czuła niepokój, wydzwaniała do matki, ale kobieta nie odbierała telefonów. Po wejściu do mieszkania córka znalazła ciała obojga rodziców.
- Około 21.30 powiadomiono organy ścigania – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Przez całą noc Policja pod kierownictwem prokuratora wykonywała oględziny miejsca zabójstwa. Brali w nich udział biegli min. z zakresu daktyloskopii (ślady linii papilarnych), traseologii (ślady obuwia) i biologii. Od rana na miejscu zbrodni pracowała też biegła z zakresu medycyny sądowej z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu.
Na sprawcę wytypowano mężczyznę, który od kilku dni remontował mieszkanie pokrzywdzonych. Jeszcze w czwartek wieczorem został zatrzymany. podejrzenia się potwierdziły. Marcin K. przyznał się do zbrodni. Grozi mu dożywocie.
FOT. PROKURATURA OKRĘGOWA W LEGNICY