Włodarze Legnicy, Głogowa, sześciu wiejskich gmin i na doczepkę starosta bolesławiecki podpisali dziś z marszałkiem Dolnego Śląska porozumienie w sprawie budowy zintegrowanego systemu powiązań miast w Legnicko-Głogowskim Obszarze Funkcjonalnym?. Chcą wspólnie wybrać do realizacji inwestycje drogowe i kolejowe, który będą miały kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju subregionu.
Głogów chce się starać o obwodnicę i nową przeprawę mostową. Legnicy zależy na wyprowadzeniu za miasto tranzytu odbywającego się drogą nr 94. Wciąż aktualna jest wizja kolei aglomeracyjnej dla LGOM-u: sieci szybkich, wygodnych pociągów kursujących między Legnicą, Lubinem, Polkowicami i Głogowem. Wszystkie te projekty, choć ważne dla lokalnych społeczności, mają znaczenie ponadlokalne. Zawarte dziś porozumienie ma doprowadzić do realizacji tego rodzaju przedsięwzięć. W ciągu półtora roku we współpracy gmin i samorządu województwa zrodzi się dokument, z którym będzie można przystąpić do konsekwentnej, choć obliczonej na wiele lat, budowy nowej spójnej sieci dróg oraz połączeń kolejowych. Wartość projektu to 1,6 mln zł. Marszałek zapewnia dofinansowanie na poziomie 90 proc. Wkład poszczególnych samorządów ma wynosić po 10 tys. zł.
Wicemarszałek Jerzy Tutaj, reprezentujący władze Dolnego Śląska przy podpisaniu umowy, podkreślał, że to rzecz absolutnie wyjątkowa:
- Po raz pierwszy w Polsce podejmuje się tego typu działania. Na Dolnym Śląsku podobne plany powstaną jeszcze dla obszaru funkcjonalnego Wrocławia, choć myślimy też o Wałbrzychu – mówi Jerzy Tutaj. – Legnicko-Glogowski Obszar Funkcjonalny traktujemy szczególnie. Uważamy, że to obszar największych na Dolnym Śląsku przekształceń. Czeka go bowiem przekształcenie się z okręgu miedziowego w nową formułę. To będzie wymagać wzrostu mobilności. Dlatego tak zależy nam na wypracowaniu modelu powiązań między miastami, inwestycji drogowych i kolejowych, które zapewnią mu stabilny rozwój.
- Legnicko-Głogowski Okręg Miedziowy jest obszarem o potencjalnie trudnej przyszłości – uważa poseł Robert Kropiwnicki. Zwraca uwagę na potrzebę szybkiego kolejowego połączenia między miastami wchodzącymi w skład LGOM. Cieszy się też z obecności powiatu bolesławieckiego przy zawieraniu porozumienia.
Starosta bolesławiecki Cezary Przybylski uzasadniał swą obecność długoletnią więzią, jaka łączy tzw. stare zagłębie miedziowe z LGOM-em. Z nadzieją mówił o obecujących wynikach odwiertów, jakie KGHM prowadzi pod Bolesławcem. Liczy, że KGHM wróci po bolesławiecką miedź.
Dotąd mówiło się o Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym, ale dolnośląskie władze zdają sobie sprawę, że miedź dzisiaj jest a jutro może już jej nie być. Dlatego zamiast używać starego skrótu LGOM wprowadza się pojęcie LGOF-u: Legnicko-Głogowskiego Obszaru Funkcjonalnego. Prócz Legnicy, Głogowa, gmin Legnickie Pole, Jerzmanowa, Radwanice czy Głogów składają się nań Polkowice i Lubin, dlatego podczas podpisywania umowy w legnickim ratuszu tak rzucała się w oczy nieobecność burmistrza Wiesława Wabika i prezydenta Roberta Raczyńskiego.
- Formuła porozumienia jest otwarta. Każdy może jeszcze do nas dołączyć – zapowiadał prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
