- Reforma edukacji jest jednym wielkim szkodnictwem – uważa poseł Platformy Obywatelskiej Robert Kropiwnicki. Dlatego PO wsparło starania Związku Nauczycielstwa Polskiego o przeprowadzenie referendum w sprawie likwidacji gimnazjów. W biurze poselskim na ul. Mickiewicza w Legnicy mieszkańcy mogą składać podpisy pod tym wnioskiem. Listy trafią też do szkół.
Robert Kropiwnicki uważa. że gimnazja okrzepły i się sprawdziły.
- Ich likwidacja sprawi, że w jednej szkole obok dzieci sześcioletnich znajdą się piętnastolatkowie. To rodzi zagrożenia tak dla uczniów, jak i dla nauczycieli – argumentuje legnicki poseł. Przede wszystkim jednak oburza go chaos, który PiS funduje swoim obywatelom tylko po to, aby wymienić podręczniki, wymazać z nich nazwisko Lecha Wałęsy i uczyć, jak Jarosław Kaczyński obalił w Polsce komunizm. Kropiwnicki dziwi się minister Zalewskiej, która twierdzi, że już piszą się nowe książki dla uczniów, bo nikt dotąd nie przedstawił Polakom nowych podstaw programowych.
- Reforma jest przywracaniem pruskiego modelu szkoły: uczeń ma być posłuszny, a nie samodzielnie myśleć – twierdzi legnicki poseł.
Akcję zbierania podpisów za referendum w sprawie reformy edukacji będzie koordynował w Legnicy Jarosław Rabczenko. Rabczenko na pomysły PiS-u patrzy z dwóch perspektyw. Jedna to perspektywa miejskiego radnego, który dostrzega wydatki, jakie będzie musiał ponieść samorząd w związku z reformą. Drugi, to punkt widzenia ojca sześcioletniej dziewczynki, która po wakacjach zacznie naukę w zdeformowanej przez PiS szkole.
- Sprzeciw wobec planów minister Zalewskiej można wyrazić składając podpis za referendum – zachęca nie tylko rodziców. Lista będzie dostępna w biurze posła Roberta Kropiwnickiego. PO wystosuje też pisma do szkół, by włączyły się w rozpropagowanie akcji.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI