Patrioci z Narodowego Odrodzenia Polski dopadli Filipka i okleili mu ubranko wlepkami zachęcającymi do udziału w marszu narodowców we Wrocławiu. Wlepek jest więcej. Pojawiły się na szyldach, słupach, koszach, tablicach. Jak słodycze, które w bajce o Jasiu i Małgosi rozsypuje czarownica, wyznaczają legnicki szlak do treningowych przemarszów.