Policja zatrzymała 24-letnią kobietę i 33-letniego mężczyznę, którzy używając kastetu napadli na szesnastolatkę a dwunastoletniemu chłopcu ukradli telefon komórkowy.
Do obu napadów doszło w biały dzień, w miniony czwartek (08 czerwca) na jednym z lubińskich osiedli.
- Oficer dyżurny otrzymał informację o kobiecie i mężczyźnie, którzy wysiadając z autobusu miejskiego, zaatakowali 16-letnią dziewczynę, używając niebezpiecznego narzędzia – opowiada mł. asp. Sylwia Serafin, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. – Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, zeznań świadków i nagrania monitoringu zabezpieczonego z autobusu, agresorka najpierw złapała nastolatkę za ramię, a następnie szarpiąc za włosy, chciała jej wyrwać telefon trzymany w ręce.
Dziewczyna nie dała się zastraszyć. Wówczas została przez 24-latkę uderzona kilka razy metalowym kastetem w głowie. Wówczas zareagowali rówieśnicy szesnastolatki, którzy byli świadkami ataku. Zostali uderzeni przez wspólnika złodziejki.
- Kiedy sprawcom nie udała się kradzież swoją złość wyładowali na 12-letnim chłopcu, któremu wyrwali telefon z ręki i uciekli -dodaje Sylwia Serafin.
Kryminalni z lubińskiej komendy Zabezpieczyli monitoring, ustalili rysopisy sprawców i rozpoczęli poszukiwania, które doprowadziły ich do 24-letniej kobiety i 34-letniego mężczyzny bez stałego miejsca zamieszkania. Zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi. Policjanci w trakcie przeszukania miejsca ich pobytu, ujawnili niebezpieczne przedmioty: maczetę i kastet, który sprawcy prawdopodobnie mieli przy sobie w dniu zdarzenia. Skradziony telefon wrócił do dwunastolatka.
- Złodziejska para została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Każde z nich będzie odpowiadać za usiłowanie rozboju, uszkodzenie ciała i kradzież szczególnie zuchwałą. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec zatrzymanych najdotkliwszy ze środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące – informuje asp. szt. Sylwia Serafin.
FOT. POLICJA LUBIN